Spada liczba skazanych w zawieszeniu za pedofilię. "Polityka karna do 2015 r. była dosyć spolegliwa"

Polska
Spada liczba skazanych w zawieszeniu za pedofilię. "Polityka karna do 2015 r. była dosyć spolegliwa"
Zdj. ilustracyjne/Pixabay/Alexas_Fotos

Z danych resortu sprawiedliwości wynika, że spada liczba skazanych w zawieszeniu za stosunki seksualne z nieletnimi. Zdaniem Rzecznika Praw Dziecka wynika to z tego że "polityka karna (dotycząca pedofilii) do roku 2015 była dosyć spolegliwa".

Jak wynika z danych przekazanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości, w 2017 r. za przestępstwa przeciwko wolności seksualnej (m.in. zgwałcenie lub wymuszenie innej czynności seksualnej, seksualne nadużycie służbowego stosunku zależności, kazirodztwo, prostytucji) skazano 1824 osób, z czego 517 zostało skazanych za stosunki seksualne z nieletnimi z art. 200 par. 1 Kodeksu karnego. Brzmi on: "Kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12".

 

W 2017 roku wobec 440 spośród 517 skazanych za stosunki seksualne z nieletnimi orzeczono karę pozbawienia wolności, w tym 179 karę w zawieszeniu. Liczba wyroków w zawieszeniu - jak wynika z danych Ministerstwa Sprawiedliwości - znacznie spada w ostatnich latach.

 

"Dodatkowa sankcja i bat na sprawców"

 

Do informacji Ministerstwa Sprawiedliwości odniósł się Mikołaj Pawlak - Rzecznik Praw Dziecka, a w latach w 2016-2018 dyrektor Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w MS. Podkreślił, że w poprzednich latach wobec ponad 50 proc. spośród skazanych za przestępstwa pedofilskie stosowano karę zawieszeniu. - Od lat ta delikatna polityka karania za tego typu czyny i brak debaty publicznej utwierdzał sprawców w tym, że tak wolno - mówił.

 

- Polityka karna do roku 2015 była dosyć spolegliwa, bo w roku 2015 na 610 skazanych 597 osób zostało pozbawionych wolności, z czego aż 384 zostało skazanych na karę w zawieszeniu - zauważa Pawlak.

 

Pawlak dodał, że działający od 1 października 2017 roku rejestr pedofilów to "dodatkowa sankcja i bat na sprawców", która może przełożyć się na spadek liczby przestępstw seksualnych wobec nieletnich.

dk/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie