Młody bramkarz Miedzi Legnica dźgnięty nożem. Podejrzany usłyszał zarzut "uszkodzenia ciała"
18-letni piłkarz występujący w rezerwach Miedzi Legnica miał zostać zaatakowany przez grupkę nastolatków i dźgnięty nożem. W związku ze sprawą zatrzymano pięć osób. Wśród nich był 16-latek, który usłyszał zarzut "uszkodzenia ciała skutkujący rozstrojem zdrowia trwającym dłużej niż siedem dni". Bramkarz z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala.
Do ataku doszło w nocy z soboty na niedzielę w okolicach Stadionu Miejskiego w Legnicy. Młody bramkarz drugiego zespołu występującej w Lotto Ekstraklasie Miedzi, miał wdać się w awanturę z grupką 16-latków. Podczas wymiany zdań jeden z agresorów wyciągnął nóż i zaatakował nim 18-latka.
Piłkarz został poważnie ranny. Trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację. Obecnie jego stan jest stabilny.
Różne wersje wydarzeń
W związku ze sprawą zatrzymano pięciu 16-latków. Według informacji przekazanych przez policję, każdy z nich przedstawiał inną wersję zdarzeń. Mimo to, jak informuje portal tulegnica.pl, udało się wytypować sprawcę ataku, w związku z czym pozostałych czterech nastolatków zwolniono do domu.
Podejrzany 16-latek usłyszał zarzut "uszkodzenia ciała, skutkujący rozstrojem zdrowia trwającym dłużej niż siedem dni".
Nastolatek nie był wcześniej karany, odmówił składania zeznań i nie przyznał się do winy. Zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru kuratora. Teraz zajmie się nim sąd rodzinny.
- Gdyby prokuratura postawiła mu zarzut usiłowania zabójstwa, odpowiadałby za swój czyn jako dorosły - wyjaśniła Jagoda Ekiert z legnickiej policji.
Czytaj więcej
Komentarze