"Nie myślmy, że polityka zastrzeżona jest tylko dla rządzących". Papież w Nowy Rok

Świat

Papież Franciszek podczas spotkania z tysiącami wiernych w Watykanie w Nowy Rok złożył wszystkim życzenia "pokoju i pomyślności". W Światowy Dzień Pokoju apelował, aby każdy przyczyniał się do jego budowy.

Zwracając się do wiernych zebranych na modlitwie Anioł Pański w południe we wtorek na placu Świętego Piotra Franciszek przypomniał, że papież Paweł VI ustanowił 1 stycznia Światowym Dniem Pokoju. W tym roku obchodzony jest on po raz 52. pod hasłem: "Dobra polityka służy pokojowi".

 

Polityka nie tylko dla sprawujących władzę

 

- Nie myślmy, że polityka zastrzeżona jest tylko dla rządzących. Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za życie miasta, za dobro wspólne i także polityka jest dobra w takiej mierze, w jakiej każdy wnosi swój wkład w służbę pokojowi - powiedział Ojciec Święty.

 

Podziękował za noworoczne życzenia prezydentowi Włoch Sergio Mattarelli. - Niech Bóg błogosławi zawsze jego wzniosłą i cenną służbę na rzecz narodu włoskiego - dodał.

 

Wyraził następnie uznanie dla licznych inicjatyw na rzecz pokoju, zorganizowanych w Nowy Rok na świecie przez różne wspólnoty kościelne.

 

Franciszek modlił się o to, aby wierzący przyczyniali się każdego dnia do budowy pokoju, "a to zaczyna się w domu, w rodzinie" - zaznaczył.

 

- Życzę wam dobrego, świętego roku - powiedział. Patrząc na tłumy wiernych, przybyłych na plac Świętego Piotra, papież zauważył: "Jakby to była kanonizacja".

 

"Będą korzyści, ale nie dla wszystkich"

 

Rano w uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi Franciszek odprawił mszę w bazylice watykańskiej. W homilii powiedział, że spojrzenie Matki Bożej "pomaga nam postrzegać siebie jako umiłowane dzieci w wiernym ludzie Bożym i miłować się nawzajem, niezależnie od ograniczeń i nastawienia każdego".

 

Zaznaczył, że przypomina ono, że dla wiary istotna jest czułość, która stawia "tamę letniości". Franciszek ostrzegł, że świat, który patrzy w przyszłość bez tego matczynego spojrzenia, jest "krótkowzroczny".

 

- Być może świat powiększy zyski, ale nie będzie już umiał widzieć w ludziach dzieci. Będą korzyści, ale nie dla wszystkich. Będziemy mieszkać w tym samym domu, ale nie jako bracia - powiedział Ojciec Święty.

 

Papież wskazał zarazem, że rodzina ludzka opiera się na matkach.

 

Podkreślał, że świat, w którym macierzyńska czułość jest zdegradowana do zwykłego uczucia, "może być bogaty w rzeczy, ale nie będzie miał przyszłości". Obecne życie na świecie, stwierdził, jest "zdezintegrowane", a wokół jest wiele "rozproszenia i samotności".

 

Franciszek apelował o troskę o młode pokolenia i to, aby z miłością wprowadzać je w życie. - Jakże wiele dzieci dzisiaj, idąc na własną rękę, traci orientację, uważa siebie za mocne, a gubią się - za wolne, a stają się niewolnikami - zauważył.

 

"Okazywanie zła to tylko słabość"

 

Jak mówił, wiele osób zapominając o miłości matczynej, żyje zagniewanych i obojętnych na wszystko.

 

- Iluż niestety reaguje na wszystko i na wszystkich z gniewem i złośliwością! Okazywanie zła czasami wydaje się nawet oznaką siły. Ale to tylko słabość - dodał.

 

Wyraził przekonanie, że trzeba uczyć się od matek, że "heroizm polega na dawaniu siebie, siła na okazaniu litości, mądrość na łagodności".

 

Wcześniej we wtorek papież za pośrednictwem Twittera złożył wiernym życzenia noworoczne. "Niech Maryja, Matka Boża, chroni nas i towarzyszy nam podczas tego nowego roku i niech przyniesie pokój swojego Syna do naszych serc i do świata" - napisał Franciszek.

 

zdr/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie