Polka zginęła podczas wspinaczki na Mont Blanc. Spadła z wysokości 200 metrów
O tragedii, do której doszło we wtorek, poinformowała francuska żandarmeria wysokogórska. Według jej relacji, do wypadku doszło, gdy kilkunastoosobowa grupa polskich wspinaczy znajdowała się na wysokości ok. 2700 metrów. W pewnym momencie uczestnicząca w wyprawie 40-letnia kobieta poślizgnęła się i spadła.
Polka wchodząc na najwyższy alpejski szczyt prawdopodobnie poślizgnęła się na zlodowaciałym śniegu i spadła z wysokości około 200 metrów.
Jak poinformował dziennikarz RMF FM wypadek miał miejsce w okolicach des Rognes - górskiego schronu na drodze do Mont Blanc.
Na miejsce wypadku natychmiast wezwano śmigłowiec ratowniczy, jednak obrażenia kobiety były na tyle poważne, że nie udało się jej uratować.
Według ratowników, Polacy mieli dobry sprzęt, ale nie wzięli raków, które w Alpach - gdzie, nawet latem jest dużo śniegu - są niezbędne.
RMF FM, Radio Zet
Czytaj więcej
Komentarze