Jourova: podatnicy liczą, że ich pieniądze trafią do krajów, które respektują zasady rządów prawa

Dorota Bawołek: dlaczego Komisja zdecydowała się na taki krok. Wielu polityków w Polsce mówi, że są inne wspólne, unijne wartości i kryteria, na przykład dyscyplina budżetowa i wypłaty z unijnego budżetu nie powinny zależeć od praworządności.

 

Vera Jourova: podatnicy liczą, że ich pieniądze trafią do krajów, które respektują unijne zasady rządów prawa. Nie należy się dziwić, że to ja to zaproponowałam, bo ja jestem odpowiedzialna za wymiar sprawiedliwości. Pracuję od dwudziestu lat w dziedzinie funduszy unijnych. Zawsze było bardzo ważną sprawą, kiedy unijne pieniądze były wykorzystywane niewłaściwie z powodów politycznych lub ekonomicznych. Podważało to zaufanie do Unii ze strony podatników, dlatego musieliśmy się zabezpieczyć w przyszłym budżecie, po 2021 roku, że zasady przestrzegania prawa są przestrzeganie, że sądy są niezależne, że przypadki oszustw będą ścigane i karane.

 

Chciałabym podkreślić następującą rzecz: Komisja nie proponuje niczego, Komisja nie zrobi tego sama. Chciałam, aby to kraje członkowskie Unii były tymi, którzy zdecydują, czy sankcje finansowe będą wprowadzone czy nie. I jeszcze jedna ważna sprawa. Jasno mówiliśmy, że ewentualne sankcje nie mogą dotykać osób, które nie są odpowiedzialne za łamanie prawa w danym państwie, a więc studentów z programów Erasmus, rolników, lokalnych samorządów. Staraliśmy się przedstawić zbalansowaną i rozsądną propozycję. Każdy, kto przeczyta uzna, że to politycznie zauważalne i praktycznie działające rozwiązanie.

 

Dorota Bawołek: być może  nie będzie nawet potrzeby wprowadzania sankcji wobec Polski, bo jest postęp w rozmowach Polski z Komisją. Jutro spotka się pani z ministrem spraw zagranicznych Jackiem Czaputowiczem. Co powinien zrobić polski rząd, aby Komisja zakończyła procedurę, związaną z artykułem siódmym mówiącym o łamaniu zasad praworządności?

 

Vera Jourova: mam nadzieję, że to nie będzie potrzebne. Podkreślę, że to nie jest "Lex Poland", czyli prawo skierowane przeciwko Polsce.  Ono dotyczy wszystkich krajów członkowskich. A odpowiedz na pozostałą część pytania... oczywiście liczę na dobrą dyskusję dotycząca przestrzegania zasad praworządności w Polsce i osiągnięcie kompromisu, który pozwoliłby na nam na wstrzymanie procedury karania Polski. Sądzę, że jest jeszcze trochę do zrobienia…

 

Dorota Bawołek: ale nie widać na horyzoncie porozumienia...

 

Vera Jourova: muszę powiedzieć, że ostatnio nie byłam na bieżąco... To Frans Timmermans prowadzi negocjacje i on jest zorientowany w najświeższych szczegółach rozmów.

 

Polsat News

Czytaj więcej