Drewniane bale zamiast krawężników. Były dyrektor Babiogórskiego Parku Narodowego z zarzutami
Krakowska delegatura Centralnego Biura Antykorupcyjnego pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Tarnowie prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy budowie schroniska i remoncie szlaku turystycznego na terenie Babiogórskiego Parku Narodowego.
- W toku śledztwa zarzuty przekroczenia uprawnień i niegospodarności usłyszał były dyrektor BPN Józef O. - poinformował w środę prok. Mieczysław Sienicki z Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
Pierwszy zarzut dotyczy budowy schroniska przez byłego dyrektora w otulinie parku na przełęczy Krowiarki i wydania przez Józefa O. decyzji w tej sprawie; drugi - zmian dokonanych przy remoncie szlaku turystycznego "Górny Płaj" oraz spowodowania strat w wysokości 615 tys. zł na szkodę parku. Chodziło m.in. o zastąpienie kamiennych krawężników drewnianymi balami, a bruku - kamiennym tłuczniem.
"On sam był inwestorem, jak i wnioskodawcą"
- Józefowi O. zarzucono, że będąc dyrektorem Babiogórskiego Parku Narodowego przekroczył swoje uprawnienia poprzez bezprawne wydanie tak zwanego uzgodnienia inwestycji, w której to inwestycji on sam był zarówno inwestorem, jak i wnioskodawcą o wydanie pozwolenia na budowę. Tym samym jako dyrektor parku wydał samemu sobie opinię, że budowa schroniska nie wpłynie negatywnie na ochronę środowiska w sytuacji, gdy on sam był inwestorem, a zarazem wnioskodawcą - tłumaczył prok. Sienicki.
Zgodnie z prawem, dyrektor powinien wyłączyć się z tej sprawy i wystąpić do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Krakowie o wydanie uzgodnienia inwestycji. Pozwolenie na budowę wydaje starosta powiatu.
- Drugi zarzut dotyczy niedopełnienia obowiązków jako dyrektora parku i zaniechaniu dokonania rzetelnej kalkulacji kosztów remontu infrastruktury turystycznej, na skutek czego po stronie BPN została wyrządzona znaczna szkoda majątkowa w wysokości blisko 615 tys. zł - powiedział prok. Sienicki.
Postępowanie ma charakter rozwojowy
Jak wyjaśnił, ówczesny dyrektor Józef O. dokonał arbitralnej decyzji o zmianie technologii przy remoncie szlaku, polegającej na zamianie krawężników kamiennych balami drewnianymi oraz nawierzchni brukowej tłuczniem kamiennym bez zmian w kosztorysie, co spowodowało, że zapłacono więcej o 615 tys. zł na szkodę BPN.
Ponadto prokuratura zainicjowała odrębne postępowanie administracyjne, związane z nieprawidłowościami w prawie budowlanym przy budowie schroniska. Na polecenie prokuratury sprawę budowy schroniska bada Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Nowym Targu.
Jak poinformowało w środę CBA w komunikacie prasowym, "postępowanie ma charakter rozwojowy". Również tarnowska prokuratura nie wyklucza, że w toku śledztwa zarzuty usłyszą jeszcze inne osoby. O sprawie poinformowało również w środę RMF FM.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze