PiS w trybie pilnym zmienia szefa polsko-izraelskiej grupy. Szczerbę z PO zastąpił Ardanowski z PiS
"O 17.30 opozycja otrzymuje SMS od wicemarszałek Mazurek o zwołaniu na 17.30 posiedzenia Polsko-Izraelskiej Grupy Parlamentarnej" - napisał na Twitterze Michał Szczerba (PO), przewodniczący grupy. Chwilę później stracił stanowisko "głosami 96 posłów PiS". Szefowa Nowoczesnej zastanawia się, jak to możliwe skoro grupa liczyła dotąd 64 członków.
Poseł Szczerba poinformował, że wniosek przegłosowano pod nieobecność posłów opozycji. Nowym przewodniczącym został poseł PiS Jan Krzysztof Ardanowski.
O 17.30 #opozycja otrzymuje SMS od wicemarszałek #Mazurek o zwołaniu na 17.30 posiedzenia Polsko-Izraelskiej Grupy Parlamentarnej w #SalaKolumnowa. Chwilę później, bez obecności na sali posłów opozycji, pada wniosek #PiS o odwołanie przewodniczącego z #PO! pic.twitter.com/TkyiJJiudj
— Michał Szczerba (@MichalSzczerba) 27 lutego 2018
Przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer napisała, że polsko-izraelska grupa "nagle rozmnożyła do ponad 100 osób, w tym większości z PiS, a jeszcze dziś było tylko 64 członków".
Dodajmy, że grupa się nagle rozmnożyła do ponad 100 osób, w tym większości z PIS, a jeszcze dzis było tylko 64 członków. pic.twitter.com/JKD8fP7nqC
— Katarzyna Lubnauer (@KLubnauer) 27 lutego 2018
Czy po to PIS nagle zmienił szefa grupy bilateralnej Polska-Izrael w sejmie, żeby go zabrać z delegacją rządową? Przedtem był to poseł opozycji. W ciagu dnia do grupy zapisało się kilkadziesiąt posłów PIS. Posiedz. zwołano na 17:30 zawiad. opozycję o godz. 17:30.@Nowoczesna https://t.co/47ou6lO8Zc
— Katarzyna Lubnauer (@KLubnauer) 27 lutego 2018
W podobnym tonie zatweetowała Kamila Gasiuk-Pihowicz.
O 17.30 na 17.30 został zwołana Grupa Bilateralna Polsko-Izraelska. Nagle członkowie magicznie się rozmnożyli ze 64 do ponad 100. Chcą odwołać @MichalSzczerba z funkcji przewodniczącego. Nie zostałam dopuszczana do głosu. Kuriozum... pic.twitter.com/BchIEukacN
— KamilaGasiukPihowicz (@Gasiuk_Pihowicz) 27 lutego 2018
A poseł PO Krzysztof Brejza informuje:
#PiS w trybie pilnym odwołuje przewodniczącego grupy polsko-izraelskiej
— Krzysztof Brejza (@KrzysztofBrejza) 27 lutego 2018
Zobaczcie sms od B.Mazurek -zwołanie o 17:30 na 17:30 i dopisywanie się do listy🤦♂️‼️ @MichalSzczerba pic.twitter.com/XwoUCCFAVD
Mazurek przekonuje, że głosowanie ws. zmiany przewodniczącego polsko-izraelskiej grupy bilateralnej zostało przeprowadzone zgodnie z regulaminem.
Szczerba stwierdził we wtorek na konferencji prasowej w Sejmie, że jego odwołanie z funkcji przewodniczącego grupy to "kolejna odsłona fatalnego poziomu relacji polsko-izraelskich, polsko-żydowskich, w które wprowadziła nas nieudolna polityka większości parlamentarnej".
"Jak 96 osób może odwołać przewodniczącego, skoro grupa liczy 64 osoby"
Według posła PO w głosowaniu brało udział 96 osób, a - jak mówił - ze strony internetowej Sejmu wynika, że grupa parlamentarna liczy 64 członków. "Jak 96 osób może odwołać przewodniczącego, skoro grupa liczy 64 osoby" - zapytał poseł Szczerba.
W jego ocenie, PiS chce "przejąć pełną odpowiedzialność również w wymiarze parlamentarnym za najgorsze w historii ostatnich 28 lat relacje polsko-izraelskie".
Poseł PO zadeklarował, że opozycja - pomimo tego, że została pozbawiona funkcji przewodniczącego polsko-izraelskiej grupy parlamentarnej - zrobi wszystko, żeby utrzymać dobre relacje polsko-izraelskie.
"Zgodnie z nieudolną polityką prowadzoną przez MSZ"
Szczerba opowiadał w programie "Tak czy Nie" o możliwych powodach odwołania go z funkcji przewodniczącego grupy. Według niego, PiS chciało "żeby narracja w wymiarze parlamentarnym była zgodna z nieudolną polityką prowadzoną przez MSZ".
- Wzięliśmy się za organizację obchodów Marca'68 w Sejmie. Planowaliśmy seminarium na ten temat. Być może to też się nie spodobało PiS - mówił w rozmowie z Agnieszką Gozdyrą.
Według polityka przejęcie grupy było "brutalne, bez stylu i bez trybu".
polsatnews.pl, PAP, Polsat News
Czytaj więcej