Pożar apartamentowca w Kalifornii. Ogień zniszczył kilkadziesiąt mieszkań

Świat

Akcja gaszenia pożaru trzypiętrowego apartamentowca w Pico Rivera trwała kilkadziesiąt godzin. Ogień i dym było widać z odległości wielu kilometrów. Choć pożar rozprzestrzeniał się bardzo szybko dzięki sprawnej ewakuacji mieszkańców nie było ofiar.

Lokalne media podają, że ogień wybuchł w pustostanie, a następnie przeniósł się na poddasze apartamentowca i rozprzestrzenił po całym kompleksie, który składa się z kilku budynków, połączonych ze sobą.

 

Płomienie momentalnie ogarnęły cały dach budynku. Nad miastem unosił się gesty, czarny dym.

 

 

W akcji gaśniczej brało udział kilkuset strażaków. Ewakuowano ponad 300 osób. Do pomocy ewakuowanym skierowano Czerwony Krzyż.

 

 

W wyniku pożaru zniszczonych zostało kilkadziesiąt mieszkań,  ranne zostały trzy osoby, w tym jeden strażak.  

 

Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Trwa śledztwo w tej sprawie.

 

Whittier Daily News, polsatnews.pl

dk/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie