Zapadają wyroki zaoczne w sprawach o ukaranie protestujących w Puszczy Białowieskiej
Przed sądem w Hajnówce zapadło dotąd ponad 80 wyroków wobec osób obwinionych w związku z protestami i blokadami w Puszczy Białowieskiej, w sprawach z wniosków Lasów Państwowych - poinformowali leśnicy. Sąd orzekł grzywny. Wyroki nie są prawomocne.
Jak wynika z informacji PAP, w sprawach zapadają jednak wyroki zaoczne, czyli bez przeprowadzania rozprawy. Osoby skazane w tym trybie mają możliwość złożenia sprzeciwów od takich wyroków; po ich uwzględnieniu sprawa będzie jeszcze raz rozpoznana w normalnym trybie, na rozprawie, z możliwością przeprowadzenia postępowania dowodowego.
Jeśli sąd nie uwzględni takiego sprzeciwu, od wyroku przysługuje apelacja.
Grzywny od 70 do 300 zł
Rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku Jarosław Krawczyk poinformował, że do końca stycznia do Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim (wydziału w Hajnówce) wpłynęło 187 wniosków o ukaranie. Wnioski mają związek z akcjami protestacyjnymi, w tym blokadami sprzętu leśnego w Puszczy Białowieskiej.
Jak poinformował, dotąd sąd wydał 82 nieprawomocne wyroki skazujące; orzekł grzywny od 70 do 300 zł. Większość spraw oczekuje jeszcze na rozpoznanie.
Według informacji Lasów Państwowych, nadleśnictwa Białowieża, Browsk i Hajnówka prowadzą jeszcze ok. jednej trzeciej wszystkich spraw dotyczących podejrzeń popełnienia wykroczeń w związku z protestami w Puszczy Białowieskiej.
Wnioski o ukaranie osób obwinionych kierowane są pojedynczo. Inaczej swoje wnioski kieruje policja, która również prowadzi sprawy o wykroczenia związane z akcjami protestu i blokadami prowadzonymi przez aktywistów ekologicznych w puszczy. Niektóre z nich dotyczą bowiem kilku-kilkunastu osób, jeśli taka ich liczba brała udział w danej akcji sprzeciwu i została uznana za obwinionych o wykroczenie.
Winne zakłócenia spokoju i porządku publicznego
W tych sprawach przed sądem w Hajnówce zapadły już dwa wyroki po przeprowadzeniu procesu w normalnym trybie; również są nieprawomocne.
W pierwszym sąd uznał siedem osób za winne zakłócenia spokoju i porządku publicznego, ale odstąpił od wymierzenia im kary. W drugim dziesięć osób zostało uniewinnionych, a sąd uznał, że aktywiści działali w stanie wyższej konieczności.
W ubiegłym tygodniu Sąd Rejonowy w Białymstoku w procesie cywilnym oddalił powództwo jednej z firm Lasów Państwowych o zapłatę 9,2 tys. zł odszkodowania. Firma chciała go od grupy aktywistów ekologicznych blokujących jej maszyny używane do wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej. Ten wyrok również nie jest prawomocny.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze