Będzie śledztwo ws. "autostrady Kulczyka". Ziobro chce sprawdzać umowy

Polska
Będzie śledztwo ws. "autostrady Kulczyka". Ziobro chce sprawdzać umowy
Polsat News

Prokuratura zajmie się sprawą umów na budowę autostrady A2 zawartych z firmą założoną przez Jana Kulczyka - potwierdził minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro. - Chcę, żeby prokuratorzy ustalili, dlaczego za poprzednich rządów zgodzono się na tak skandaliczne warunki - dodał.

Na polecenie ministra śledczy mają wyjaśnić, w jakich okolicznościach doszło do przyznania na 40 lat spółce Autostrada Wielkopolska koncesji, która daje jej prawo do nieograniczonego podwyższania opłat za przejazd autostradą.

 

- Mamy jedną z najdroższych czy wręcz najdroższą autostradę w Europie. Pieniądze z kieszeni kierowców płyną szerokim strumieniem do prywatnej spółki, a rząd nie jest w stanie powstrzymać kolejnych podwyżek. Chcę, żeby prokuratorzy ustalili, dlaczego za poprzednich rządów zgodzono się na tak skandaliczne warunki. Prokuratura ma zbadać, czy doszło do przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez państwowych urzędników, przez co narażone zostały interesy Skarbu Państwa i samych Polaków - powiedział minister Ziobro.

 

Jak wyjaśnił, śledztwo dotyczy m.in. budowy i zarządzania odcinkiem autostrady A2 między Koninem a Nowym Tomyślem.

 

Jako pierwszy o sprawie poinformował portal tvp.info.

 

- Opłaty za korzystanie z autostrady są horrendalne. Stawki za przejazd odcinkiem z Konina do Nowego Tomyśla są najwyższe w Europie, a od stycznia jeszcze wzrosły. Ustala je prywatna spółka i jeszcze przez kolejnych 19 lat, dopóki nie wygaśnie koncesja, może je podwyższać praktycznie bez ograniczeń. Stąd wątpliwości, czy przy podpisywaniu przez poprzednie rządy umów koncesyjnych zagwarantowano interesy państwa i samych Polaków - powiedziała portalowi osoba znająca kulisy sprawy.

 

 

Kwestia koncesji dla Autostrady Wielkopolskiej

 

Z informacji portalu wynika, że prokuratura ma zbadać okoliczności przyznania spółce Autostrada Wielkopolska koncesji na budowę dwóch kluczowych odcinków A2 i warunki umów. "Sprawdzi też, jaką rolę odegrali przy tym reprezentujący poprzednie rządy ministrowie i podlegli im urzędnicy. Będzie ustalać, czy doszło do przestępstwa" - napisano.

 

Portal pyta, czy śledztwo może doprowadzić do wypowiedzenia przez rząd koncesji, a w przyszłości do obniżenia opłat. "Ta decyzja nie należy do prokuratury. Ale nie można wykluczyć i takiego scenariusza" - napisał portal powołując się na informatora.

 

Portal przypomina, że Autostrada Wielkopolska powstała w listopadzie 1992 roku z inicjatywy miliardera Jana Kulczyka i Andrzeja Patalasa, byłego szefa Dyrekcji Okręgowej Dróg Publicznych w Poznaniu, który został prezesem nowej spółki. "Patalas odszedł z niej wkrótce na kilka lat, by za rządów SLD-PSL kierować państwową Agencją Budowy i Eksploatacji Autostrad. W tym czasie, w 1997 roku, Autostrada Wielkopolska dostała koncesję na budowę A2, a Patalas w 2002 roku wrócił na stanowisko prezesa założonej z Kulczykiem spółki" - czytamy.

 

"Brak kompetencji i skuteczności administracji rządowej"

 

Jak pisze portal, zgodnie z podpisaną w 1997 roku przez SLD-owskiego ministra transportu Bogusława Liberadzkiego umową, Autostrada Wielkopolska miała wybudować drogę od Świecka na granicy z Niemcami do Strykowa pod Łodzią w ramach tzw. partnerstwa publiczno-prywatnego.

 

"Kolejny rząd, Jerzego Buzka, przyznał spółce gwarancje na pożyczkę w wysokości 267 mln euro - najwyższe udzielone kiedykolwiek w Polsce prywatnemu przedsiębiorcy przez rząd. W zamian firma zrezygnowała z zagwarantowanej jej w umowie budowy odcinka drogi między Koninem a Strykowem. Ten odcinek, liczący około 100 kilometrów powstał za pieniądze z budżetu państwa i dziś przejazd nim kosztuje zaledwie 10 groszy za kilometr" - czytamy.

 

Portal przypomina raport Najwyższej Izby Kontroli z 2006 roku. "Odnosząc się do budowy autostrady A2 (a także A4 - na odcinku między Katowicami a Krakowem), kontrolerzy NIK wskazywali: »Odbyło się to w drodze kolejnych zmian ustawowych i zmian w umowach z koncesjonariuszami, które spowodowały, że to Skarb Państwa angażuje swoje środki i ponosi ryzyko gospodarcze funkcjonowania spółek-koncesjonariuszy (…) Ponad dziesięcioletni okres współpracy Skarbu Państwa z koncesjonariuszami ujawnił całkowity brak kompetencji i skuteczności administracji rządowej zarówno w zlecaniu, jak i egzekwowaniu realizacji zadań przez wykonawców prywatnych. Osiągnięcie celu zlecenia wymagało kolejnych ustępstw Skarbu Państwa minimalizujących ryzyko koncesjonariuszy«" - czytamy na portalu.

 

Jak dodał, trzy lata później Autostrada Wielkopolska dostała "rządowe zlecenie na budowę kolejnego odcinka A2 - między Nowym Tomyślem a Świeckiem, a także koncesję na zarządzanie drogą". "Umowę ze spółką ówczesny minister infrastruktury w rządzie PO-PSL Cezary Grabarczyk zawierał pod gigantyczną presją. Od premiera Donalda Tuska dostał ultimatum: albo podpisze umowę w ciągu miesiąca, albo straci stanowisko. Ostatecznie ją podpisał" - napisał portal.

 

PAP

mta/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie