"Generał poległ śmiercią bohatera". Ponowny pogrzeb Andrzeja Błasika

Polska
"Generał poległ śmiercią bohatera". Ponowny pogrzeb Andrzeja Błasika
PAP/Bartłomiej Zborowski

- Andrzej Błasik w Smoleńsku poległ śmiercią bohatera - podkreślił minister obrony Antoni Macierewicz przemawiając nad trumną generała. W piątek gen. Błasik spoczął ponownie na warszawskich Powązkach, po ekshumacji zarządzonej przez prokuraturę.

Przed ponownym złożeniem trumny z ciałem dowódcy Sił Powietrznych do grobu Macierewicz powiedział, że również po śmierci, stał się on symbolem walki o to, by nie zniszczono polskiej armii.

 

Przypomniał, że po śmierci czekał Błasika "sąd zmowy i kłamstwa". - Przypominający jako żywo ten sąd, który przeszedł do historii świata, jako sąd nad niewinnym - zaznaczył minister. Macierewicz podkreślił, że Błasik był wierny do końca swojemu prezydentowi - Lechowi Kaczyńskiemu, bo wiedział, że "jest to człowiek, który zrobi wszystko, by polska armia i Polska były wielkie". - On chciał wielkości, on był gotów dla Ojczyzny poświecić nawet swoje życie - podkreślił szef MON.

 

- Generał Błasik poległ śmiercią bohatera - powiedział minister obrony. - Cześć jego pamięci - dodał.

 

"Bronił swojego prezydenta do samego końca"

 

- Żegnamy go dzisiaj w tak szczególny sposób także dlatego, że stał się symbolem bohaterstwa lotnika, który wytrwał ze swoim prezydentem do samego końca. Który swojego prezydenta bronił do samego końca. Aż do zderzenia z ziemią, gdy samolot rozpadając się w powietrzu uderzył w błoto smoleńskie - powiedział Macierewicz.

 

- Przesłaniem, tym co czynił do ostatnich sekund sprawił, że rozbiły się fale nienawiści, które próbowały zniszczyć polską armię, zniesławić polskich żołnierzy, które próbowały majestat Rzeczypospolitej porwać w strzępy - mówił minister obrony.

 

- Dzisiaj, po latach, już mamy dostęp do dokumentów pozwalających zobaczyć jaki był mechanizm tego nieprawdopodobnego kłamstwa, tej nieprawdopodobnej próby oczernienia jego, jego ukochanego lotnictwa i całej polskiej armii - zaznaczył minister.

 

- Czytamy na głosy rozpisane rozmowy tzw. komisji, która się zastanawiała: tak, nie mamy żadnego dowodu, że on tam był, ale przecież na pewno musiał tam być; tak, nikt nie odczytał jego nazwiska, nikt nie odnalazł jego głosu, nikt go nie usłyszał, ale musimy zrobić tak, żeby na niego złożyć winę; musimy przecież napisać tak, żeby to on był winny, bo tak już napisano w raporcie rosyjskim - mówił Macierewicz nawiązując do twierdzeń, że Błasik był w kabinie pilotów w trakcie podejścia do lotniska w Smoleńsku.

 

"Wprowadził nowoczesność do polskiego lotnictwa"

 

Minister przypomniał, że w trakcie służby to Błasik wprowadził do polskiej armii, lotnictwa nowoczesność. - To on oblatywał, on wprowadzał najnowocześniejsze samoloty F-16, których boją się wrogowie Polski - podkreślił. - Jestem przekonany, że przyjdzie taki dzień, iż skrzydło najnowocześniejszych F-35 przyjmie imię bohaterskiego gen. Błasika - powiedział. - Bo to się mu należy - dodał.

 

Błasika pożegnano też w imieniu podwładnych: kolegów - lotników.

 

W pogrzebie generała oprócz rodziny i ministra obrony uczestniczyła premier Beata Szydło, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch, przedstawiciele wojska i lotnicy. Uroczystość odbyła się z wojskowym ceremoniałem. Na prośbę rodziny pogrzeb miał zamknięty charakter.

 

PAP

nro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie