Nie mogli dojechać do wypadku. Strażacy biegli między samochodami. Dlatego postanowili edukować kierowców

"Korytarz życia - włącz myślenie!" - tak nazywa się kampania, którą w sieci prowadzą strażacy ochotnicy z Czernej (Małopolskie). W ten sposób chcą zwrócić uwagę kierowców, by nie blokowali jezdni i umożliwili dojazd służb do wypadku. Opublikowali m.in. nagranie z tragicznego zdarzenia na autostradzie A4. Na filmie widać, jak biegną do wypadku między autami, bo wóz nie może przejechać.

Strażacy z OSP Czerna i OSP Ujazd Górny (Dolnośląskie) stworzyli na Facebooku profil, gdzie m.in. publikują nagrania z sytuacji na drodze, z którymi spotykają się na co dzień.

Zwracają uwagę, że kierowcy bardzo często nie potrafią stworzyć tzw. korytarza życia - wolnej przestrzeni, którą szybko i bezpiecznie mogą dojechać na miejsce wypadku służby ratunkowe.

Jednym z przykładów jest nagranie z wypadku, do którego doszło we wrześniu na 37 km autostrady A4 w kierunku Zgorzelca. Na miejscu zginął wówczas 38-letni kierowca busa, który wjechał w ciężarówkę.

Wyszli z samochodów, żeby popatrzeć na wypadek

Na autostradzie utworzyły się gigantyczne korki. Początkowo kierowcy zjeżdżali na pobocze, żeby jadące na sygnałach policja i straż pożarna mogły szybko dotrzeć na miejsce.

Około 400 metrów od celu ratownicy napotkali jednak na zator nie do przebycia. "Kierowcy zawodowi, wyszli z pojazdów i poszli zobaczyć co się stało, zostawiając auta i strażaków bez możliwości przejazdu, a Ci drudzy nie myśląc, rzucili się w biegu na pomoc i ostatnie 400 m przebiegli" - można przeczytać w opisie umieszczonym na Facebooku.

Jak podkreślają strażacy, takie zachowanie ciekawskich kierowców stanowi zagrożenie dla nich samych, dla ratowników, a przede wszystkim dla czekających na ratunek.

W ramach prowadzonej kampanii strażacy-ochotnicy publikują też materiały i nagrania, które pokazują, jak prawidłowo powinni reagować kierowcy, kiedy są świadkami wypadku.

Patronat nad akcją "Korytarz życia - włącz myślenie!" objął prezes Zarządu Głównego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Waldemar Pawlak.

polsatnews.pl

WIDEO - Zakończono reanimację i przykryto ciało workiem. A mężczyzna żył