Ogromne straty w poznańskim zoo po wichurze. "Zwierzęta są całe i zdrowe, ale przerażone”
Wichura, która przeszła w nocy m.in. nad woj. wielkopolskim spowodowała też straty w poznańskim zoo. "Wiatr wyrywał drzewa z korzeniami i łamał je jak zapałki" - relacjonują na Facebooku pracownicy. Ogród jest zamknięty. Usuwanie skutków żywiołu potrwa do soboty.
Tylko dzięki determinacji i całonocnej akcji pracowników nie ucierpiał żaden z podopiecznych ogrodu. "W nocy stanęliśmy do walki z żywiołem, żeby chronić zwierzęta. Są całe i zdrowe, ale przerażone" - napisano na Facebooku.
Wichura spowodowała uszkodzenia wielu wybiegów m.in. sik, marabutów i sitatung.
Przez całą noc starano się też zabezpieczyć wilczy azyl.
"Ganiali szukając zwierząt"
Rzeczniczka prasowa poznańskiego Zoo Małgorzata Chodyła podkreśliła, że sytuacja w nocy była naprawdę dramatyczna. - Całą noc rzesza naszych pracowników, opiekunów, a także służby weterynaryjne, ganiali po ciemnym zoo, z latarkami, szukając zwierząt, które uciekły ze zniszczonych wskutek wichury ogrodzeń - relacjonowała.
- Mimo że zawsze staramy się jakoś przygotować do takich sytuacji, to tym razem jesteśmy porażeni skalą zniszczeń; to nie tylko powalone drzewa, które trzeba uprzątnąć, ale ucierpiała także infrastruktura zoo; zniszczone zostały m.in. ogrodzenia, zabezpieczenia - powiedziała Chodyła.
Dodała, że dopiero po usunięciu skutków potężnych wichur zoo będzie próbowało oszacować straty. Chodyła zaznaczyła jednak, że jeśli warunki będą na to pozwalały i zostaną wydane odpowiednie pozwolenia, zoo może zostać otwarte jeszcze w ten weekend.
Dziś zoo jest zamknięte dla zwiedzających. Straty będą usuwane prawdopodobnie do jutra.
Wichura wyrządziła straty w całym województwie wielkopolskim. Bez prądu jest tam ponad 240 tys. odbiorców. - Sytuacja jest dramatyczna - powiedział Mateusz Gościniak z Enei Operator.
Jak mówił, najwięcej awarii i problemów w dostawie energii elektrycznej odnotowano w okolicach Leszna - tam bez prądu jest ponad 80 tys. odbiorców, oraz w powiecie wrzesińskim - ok. 50 tys. odbiorców.
Problemy z dostawą energii mają także mieszkańcy okolic Jarocina, Kalisza, Kępna, Konina, Ostrowa Wielkopolskiego, Słupcy i Turku - obsługiwani przez Energę Operator.
polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej
Komentarze