Pogrzeb wybitnego koszykarza Adama Wójcika. Został pochowany we Wrocławiu
Rodzina, przyjaciele, osoby ze świata sportu i polityki oraz setki kibiców pożegnali w sobotę we Wrocławiu na cmentarzu Grabiszyńskim Adama Wójcika. Jeden z najwybitniejszych polskich koszykarzy zmarł tydzień temu w wieku 47 lat na chorobę nowotworową.
Ceremonia pogrzebowa rozpoczęła się mszą świętą w kaplicy cmentarza przy ul. Grabiszyńskiej. Wśród setek zgromadzonych można było zobaczyć osoby nie tylko ze świata koszykówki, ale także polityków, sportowców innych dyscyplin i kibiców.
- Wszyscy tu zgromadzeni w kaplicy, a także wszyscy przed kaplicą, którzy mieli okazję spotkać Adama, mogą powiedzieć, że spotkali dobrego człowieka. Byłeś jak ogromny bochenek chleba, do którego mógł każdy przyjść i ułamać sobie trochę tej dobroci. Z ludzkiej perspektywy odszedłeś zdecydowanie za wcześnie. Ale wobec śmierci jesteśmy bezradni. Pozostał nam smutek i żal - powiedział podczas mszy ksiądz Andrzej Kuśmicki, prywatnie wujek Wójcika.
Pożegnalne spotkanie w Hali Stulecia
Po nabożeństwie kondukt żałoby przeszedł na miejsce pochówku. Trumnę z ciałem Wójcika z kaplicy wynieśli jego dawni koledzy z boiska - Dominik Tomczyk, Filip Dylewicz, Maciej Zieliński, Aleksandar Avlijas, Mariusz Bacik, Tomasz Jankowski, Daniel Puchalski i Michał Ignerski.
- Gdybyś teraz Adam mógł jeszcze coś do nas powiedzieć, pewnie byś powiedział: dziękuję, że nie zostawiliście mnie samego - powiedział na zakończenie ceremonii ksiądz.
Po pogrzebie rodzina, przyjaciele i wiele osób ze środowiska koszykarskiego udali się do Hali Stulecia, gdzie zaplanowane było pożegnalne spotkanie.
Prośba o oddawanie krwi i rejestrowanie się jako dawcy szpiku
Jeszcze przed ceremonią rodzina zmarłego zwróciła się z prośbą o nieskładanie kwiatów oraz kondolencji po pogrzebie. Za to wszystkich, którzy chcieli uhonorować pamięć wielokrotnego reprezentanta Polski, proszono o oddawanie krwi do stacji krwiodawstwa i rejestrowanie się jako dawca szpiku. Wybitny były koszykarz zmarł na białaczkę.
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda nadał Wójcikowi pośmiertnie Order Odrodzenia Polski. "Uhonorowany został: za wybitne osiągnięcia sportowe, za promowanie Polski na arenie międzynarodowej" - poinformowała Kancelaria Prezydenta. Koszykarzy został odznaczony przez prezydenta Krzyżem Kawalerskim, który został wręczony rodzinie przez wojewodę dolnośląskiego Pawła Hreniaka podczas ceremonii pogrzebowej.
Ośmiokrotne mistrzostwo Polski
Urodzony w Oławie koszykarz osiem razy zdobywał mistrzostwo Polski, miał pięć srebrnych i jeden brązowy medal. W 1997 roku sięgnął z zespołem Spirou Charleroi po mistrzostwo Belgii. Występował także w ligach greckiej (Peristeri Ateny), hiszpańskiej (Unicaja Malaga) oraz włoskiej (Capo d'Orlando). Nigdy nie zagrał w NBA, ale w latach 90-ych XX wieku, kiedy przeżywał szczyt swojej kariery, amerykańska liga nie sięgała tak chętnie po zawodników z Europy.
Karierę Wójcik zakończył w 2012 r. w wieku 42 lat. Rozegrał 651 meczów w trakcie 20 sezonów w polskiej ekstraklasie w zespołach Gwardii (potem Aspro) Wrocław, Mazowszance Pruszków, Bobrach Bytom, Prokomie Treflu Sopot, PBG Basket Poznań, PGE Turowie Zgorzelec oraz Śląsku Wrocław, z którym zdobył najwięcej sukcesów.
Zadebiutował w sezonie 1987/88 właśnie w Gwardii. Zdobył 10087 punktów (więcej ma tylko Eugeniusz Kijewski). Był trzykrotnie uznawany najbardziej wartościowym zawodnikiem finałów polskiej ligi - w 1998 i 2001 r. jako gracz Śląska, a w 2005 r. w barwach Prokomu Trefla Sopot. Wystąpił w 11 finałach - w sumie 56 meczów i 805 punktów. Dwukrotnie został też wybrany MVP Meczów Gwiazd polskiej ligi (1999 i 2009), w których zagrał ośmiokrotnie.
W seniorskiej reprezentacji rozegrał 149 oficjalnych meczów i zdobył 1821 punktów, co jest dziesiątym wynikiem w historii. Wziął udział w czterech turniejach ME - 1991 (7. miejsce), 1997 (7. miejsce), 2007 (miejsca 13-16) oraz 2009 roku (miejsca 9-10). Ostatnim spotkaniem był mecz z Hiszpanami w Łodzi podczas Eurobasketu w Polsce. W 2013 roku pracował w sztabie drużyny narodowej jako asystent Niemca Dirka Bauermanna.
Jego dwaj synowie Jan i Szymon (bliźniacy ur. w 1999 r.) także grają w koszykówkę. W minionym sezonie byli zawodnikami francuskiego klubu Elan Chalon.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze