Parlament krajowy Dolnej Saksonii rozwiązał się. Koalicja utraciła większość
W następstwie kryzysu rządowego w niemieckiej Dolnej Saksonii tamtejszy parlament krajowy rozwiązał się w poniedziałek po 20-minutowym posiedzeniu, otwierając drogę do przeprowadzenia 15 października przedterminowych wyborów.
Głosowanie takie było konieczne, gdyż dotychczasowa koalicja SPD i Zielonych z socjaldemokratą Stephanem Weilem jako krajowym premierem utraciła swą jednomandatową przewagę po przejściu na początku sierpnia posłanki Elke Twesten z szeregów Zielonych do opozycyjnej CDU.
Wybory do parlamentu krajowego Dolnej Saksonii odbyłyby się w normalnym trybie w styczniu przyszłego roku. Według sondaży, ani dotychczasowa koalicja, ani ewentualny sojusz chadeków z liberalną FDP nie mogą liczyć na bezwzględną większość, co wróży trudności w formowaniu nowego rządu.
"Walka wyborcza została teraz mocno skrócona"
Rozwiązania parlamentu domagały się wszystkie reprezentowane w nim partie i dlatego tylko jedna ze 136 obecnych na sali deputowanych - posłanka chadecji Annette Schwarz - głosowała przeciw. Jak argumentowała, wiele osób nastawiło się już na pierwotny termin wyborów 14 stycznia.
- Walka wyborcza została teraz mocno skrócona. Nowym kandydatom jest dlatego szczególnie ciężko - powiedziała Schwarz. Jej zdaniem, lepszym rozwiązaniem byłby rząd mniejszościowy lub głosowanie nad wotum zaufania do obecnego rządu.
Także po swoim samorozwiązaniu dolnosaksoński parlament pozostaje zdolny do działania. Zgodnie z krajową konstytucją jego kadencja zakończy się dopiero wraz pierwszym posiedzeniem nowego parlamentu, które musi się odbyć w ciągu 30 dni po wyborach czyli nie później niż 14 listopada. Na wrzesień przewidziano jeszcze jedno posiedzenie w ramach bieżących prac ustawodawczych.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze