Niemieccy komandosi podejrzani o "skrajnie prawicowe wybryki"
Prokuratura wojskowa Bundeswehry wszczęła śledztwo przeciwko żołnierzom elitarnej jednostki specjalnej KSK (Kommando Spezialkraefte) w związku z podejrzeniem o skrajnie prawicowe wybryki, w tym pokazywanie hitlerowskiego pozdrowienia.
Poinformowało o tym w czwartek publiczne radio Deutschlandfunk, powołując się na ustalenia rozgłośni regionalnych, Radio Bremen i NDR. Jak twierdzą dziennikarze tych mediów, do karygodnych ekscesów doszło w kwietniu pod Stuttgartem podczas uroczystości pożegnania dowódcy jednej z kompanii KSK.
Była to plenerowa impreza zorganizowana w formie "rzymsko-średniowiecznego" turnieju. Uczestnicy słuchali rockowego utworu autorstwa skrajnie prawicowego zespołu muzycznego Sturmwehr, a podczas refrenu część obecnych, unosząc do góry prawą rękę, demonstrowała hitlerowskie pozdrowienie - powiedziała dziennikarzom uczestniczka wydarzeń, uznana przez media za wiarygodne źródło.
Hitlerowskie pozdrowienie jest w Niemczech zakazane
Młoda kobieta została zaproszona na uroczystość, gdyż seks z nią miał być nagrodą dla przechodzącego do rezerwy dowódcy kompanii - czytamy na stronie internetowej rozgłośni Radio Bremen.
Program turnieju przewidywał też rzut świńską głową, strzelanie z łuku oraz ćwiartowanie melonów i ananasów mieczem.
Bundeswehra potwierdziła fakt przeprowadzenia zawodów w rzucaniu świńską głową, oświadczając jednak, że dotychczasowe śledztwo nie potwierdziło zarzutów o sprzeczne z konstytucją wypowiedzi czy gesty. Hitlerowskie pozdrowienie jest jako jeden z symboli Trzeciej Rzeszy zakazane i podlega karze.
KSK jest elitarną jednostką Bundeswehry przeznaczoną do zadań specjalnych, m.in. do akcji na terenie Afganistanu.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze