"Policjant próbował osłonić ludzi własnym ciałem". Relacje świadków zamachu w Londynie
- Widziałem trzech mężczyzn, którzy mieli na sobie coś, co wyglądało na pasy z materiałami wybuchowymi, ale szczerze mówiąc, nie wyglądało to prawdziwie, więc nie bałem się za bardzo. Policjant próbował osłonić ludzi własnym ciałem - opowiadał Gabriele Sciotto, jeden ze świadków ataku terrorystycznego w centrum Londynu, w którym zginęło co najmniej siedem osób, a ok. 50 trafiło do szpitali.
Jak relacjonował mężczyzna, policjant "próbował przestraszyć" zamachowców. - Oni nie wiedzieli jak zareagować, zaczęli gonić uciekających ludzi. Tłum zaczął gęstnieć, pojawiło się więcej policji - relacjonował.
- Funkcjonariusze otoczyli atakujących i w pewnym momencie ich zastrzelili - dodał.
"Po prostu przyszli i zaczęli dźgać"
- Widziałem ludzi ranionych nożami. Nie rozumiem, jak oni to robili. Po prostu przyszli i zaczęli dźgać. Nie rozumiem, jak mogli tak robić - powiedział z kolei pracownik restauracji, który widział atak.
Pracownica tego samego lokalu opowiedziała, że widziała, jak napastnicy szli wzdłuż ulicy z nożami i kierowali się w stronę innej restauracji. - Widziałam może trzech, może więcej niż pięciu - relacjonowała.
Według mężczyzny, napastnicy "nie przejmowali się obecnością policji". - Stali naprzeciw, a oni to robili. Po prostu zadawali ciosy nożem - dodał.
"Było zbyt dużo rannych, mieli wszędzie krew"
- Napastnicy nie byli wysocy, raczej mali, mieli ciemną cerę i brodę. Mogli mieć między 20, a 30 lat - opisywał.
- Nic nie słyszałem. Ludzie krzyczeli, biegali na wszystkie strony, tam i z powrotem. Było zbyt dużo rannych, mieli wszędzie krew, biegali - powiedział.
- Myśleliśmy, że ludzie są pijani i dlatego zaczęliśmy biec. Wyszła jakaś kobieta i krzyczała, że ktoś leży i krwawi na podłodze, inny na ulicy - opowiedział inny świadek ataku. Wraz z innymi ludźmi schronił się w pobliskim hotelu i zatrzasnęli drzwi od wewnątrz.
Co najmniej siedem osób zginęło, a 50 trafiło do szpitala w wyniku zamachu terrorystycznego, do którego doszło w sobotę w Londynie. Zamachowcy wjechali samochodem w pieszych na moście London Bridge, a następnie zaatakowali za pomocą noży ludzi w pobliżu targu Borough Market.
Reuters
Czytaj więcej