Tomasz Terlikowski chce ewangelizować kosmitów. "Ich istnienie nie jest sprzeczne z wiarą"

Terlikowski swoje przemyślenia na temat istot pozaziemskich opublikował w portalu malydziennik.pl. Na początku tekstu stwierdził, że odkrycie przez naukowców nowego układu planetarnego nie oznacza, że we wszechświecie istnieją inne inteligentne istoty życia. Uznał, że "na tym etapie debata, jest czysto teoretyczna".

 

Człowiek to nie przypadek

 

Według publicysty, "ogrom kosmosu jest obrazem wielkości i potęgi Boga".

 

"Istnienie człowieka nie jest efektem przypadku, przypadkowych mutacji czy zbiegów okoliczności, ale woli Bożej, by powstał człowiek. Nie musi to oznaczać, że nie powstały, nie zostały stworzone inne istoty inteligentne (poza ludźmi czy aniołami), ale nie ma konieczności, by one istniały. Bóg mógł ich chcieć i stworzyć je, ale mógł tego nie robić" - pisze Terlikowski.

 

Kosmici mogą nie znać historii zbawienia

 

"Jeśli Chrystus stał się człowiekiem, to nie mógł jednocześnie stać się kosmitą, wcielić się w jakąś inną istotę inteligentną. Słowo stało się Ciałem, jednym Ciałem, stało się człowiekiem, więc nie może już stać się kosmitą" - stwierdza.

 

Terlikowski zauważa, że nie możemy być pewni, czy istoty te znają historię zbawienia.

 

"Bóg mógł ich prowadzić zupełnie innymi drogami, oni sami, jeśli pozostają istotami stworzonymi i inteligentnymi, mogli wybrać różnie" - dodał Terlikowski.

 

"Będziemy ukazywać im prawdę o Bogu i człowieku"

 

Na końcu publicysta pisze, że jeśli dojdzie do spotkania z istotami pozaziemskimi, z pewnością będzie ich ewangelizować i "ukazywać prawdę o Bogu i człowieku".

 

"Inna sprawa, że jak na razie to kwestia czysto teoretyczna, bowiem nic nie wskazuje na to, by kosmici mieli rzeczywiście istnieć. A wiele wskazuje na to, że jesteśmy we Wszechświecie absolutnie wyjątkowi" - podsumował.

 

polsatnews.pl, malydziennik.pl

Czytaj więcej