Strajk ostrzegawczy na lotniskach Berlina; odwołano 210 lotów
210 lotów odwołano w czwartek z powodu strajku ostrzegawczego personelu obsługi naziemnej na berlińskich lotniskach Tegel i Schoenefeld. Ruch samolotów został praktycznie sparaliżowany - oceniła spółka zarządzająca tymi portami lotniczymi.
210 lotów odwołano w czwartek z powodu strajku ostrzegawczego personelu obsługi naziemnej na berlińskich lotniskach Tegel i Schoenefeld. Ruch samolotów został praktycznie sparaliżowany - oceniła spółka zarządzająca tymi portami lotniczymi.
Strajk ma potrwać od godz. 16 do godz. 22
Akcja protestacyjna, w której uczestniczy większość załóg personelu obsługi naziemnej, trwa od godziny 16 i ma się zakończyć o godz. 22. Do udziału w strajku związek zawodowy Verdi wezwał ok. 2 tys. pracowników.
To kolejny strajk ostrzegawczy na lotniskach w Niemczech - w środę po przerwaniu pracy przez pracowników obsługi naziemnej na kilku lotniskach, w tym w Berlinie, Hamburgu i Stuttgarcie, odwołano wiele lotów i nie uniknięto licznych opóźnień.
- Lotniska Berlin Airport - SXF & TXL od godziny 16:00 dosłownie puste. Strajk personelu naziemnego daje się we znaki - informuje z Berlina korespondent Polsat News Tomasz Lejman.
Domagają się m.in. podwyżki o jedno euro za godzinę
Powodem strajku jest spór dotyczący podwyżek wynagrodzeń, godzin pracy i możliwości awansowania. Kolejną rundę negocjacji zaplanowano na piątek. "Ostatni zbiorowy układ pracy został zawarty w 2013 roku, teraz mamy rok 2017" - mówił w środę negocjator z ramienia Verdi Enrico Ruemker.
Związek zawodowy domaga się m.in. podwyżki o jedno euro za godzinę dla pracowników zatrudnionych na rocznych kontraktach. Pracodawcy proponują obecnie stopniowe podwyżki we wszystkich przedziałach płac, ale w przypadku osób zatrudnionych na umowach czteroletnich.
PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze