Nie będzie taktycznych długopisów dla MON. "Za drogie"
"Dziękujemy za interwencje w sprawie długopisowych gadżetów, w sposób oczywisty nie spełniających roli promocyjnej MON i zbyt drogich. Zamówienie zostało wycofane" - ogłosił w środę resort obrony, odnosząc się do wcześniejszych informacji o przetargu, w którym MON wśród materiałów promocyjnych chciał kupić 1000 szt. specjalnych długopisów, które mogą posłużyć do walki wręcz.
Długopisy z logo MON miały - według specyfikacji przetargowej - służyć m.in. do walki wręcz jako tzw. kubotan. MON w wymaganiach podało, że długopisy mają działać pod każdym możliwym kątem w temperaturach od minus 37 do 120 stopni Celsjusza. Łącznie mają kosztować 83 tys. zł.
Każdy miał być "wykonany ze wzmocnionego aluminium lotniczego, anodowanego" i wyposażony co najmniej "w zbijak do szyb, nożyk oraz latarkę LED z bateriami", także zapasowymi. Długopisy miały być zapakowane w metalowe pudełka wyłożone gąbką.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze