Rodzice z Gdańska nie posłali dzieci do szkoły. Poszli "walczyć o lepszą edukację"

Polska
Rodzice z Gdańska nie posłali dzieci do szkoły. Poszli "walczyć o lepszą edukację"
Polsat News

Protest przeciwko reformie edukacji. Grupa rodziców z Gdańska nie posłała dziś swoich dzieci do szkoły i zapowiada, że tak będzie 10. każdego miesiąca. Władze gminy pod Bełchatowem (woj. łódzkie) deklarują, że reformy nie wprowadzą, gdyż jest zbyt kosztowna.

Kilkanaścioro rodziców z dziećmi protestowało w piątek w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku, aby wyrazić swój sprzeciw reformie edukacji.

 
Jeden z uczniów, który zamiast na lekcje poszedł z rodzicami protestować twierdzi, że jego nieobecność na dzisiejszych zajęciach "to nie są wagary, ponieważ wagary są wtedy, jak się ucieka ze szkoły" a oni - zapewnił - walczą "o lepsza edukację".
 
Protest cykliczny 
 
Osoby, które zebrały się w piątek w Europejskim Centrum Solidarności uważają, że na zmianach, które chce wprowadzić rząd, stracą dzieci, rodzice i nauczyciele. Zapowiadają, że ich akcja będzie cykliczna. Zamierzają protestować 10. każdego miesiąca.
 
Rodzice dodatkowo zbierają podpisy pod wnioskiem o referendum ws. reformy edukacji, które zapowiedział Związek Nauczycielstwa Polskiego. Mają wsparcie Lecha Wałęsy, który chętnie fotografował się z protestującymi. Udzielił także rady: - Walczcie mądrze.

 

MEN: reforma edukacji stała się faktem

 

Według zapowiedzi resortu edukacji protesty i referendum są bezprzedmiotowe, gdyż reforma edukacji stała się faktem. - Do 31 marca we wszystkich gminach zostaną podjęte odpowiednie uchwały - przypomina minister edukacji Anna Zalewska.

 

Wójt gminy Rusiec pod Bełchatowem deklaruje, że nie zamierza wprowadzać reformy, bo jak wyliczył, oznacza to stratę pół miliona złotych rocznie.

 

Polsat News

az/grz/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie