Pogrzeb Georga Michaela się opóźnia. Koroner czeka na wyniki badań toksykologicznych
Ponad miesiąc minął od śmierci piosenkarza Georga Michaela. Koroner Darren Salter nie może formalnie otworzyć śledztwa, ponieważ nie ma jeszcze wyników badań toksykologicznych w związku z czym ciało nie zostało jeszcze wydane rodzinie. Przeprowadzona sekcja zwłok nie dała jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o przyczynę śmierci muzyka. Nie wiadomo, kiedy odbędzie się pogrzeb.
George Michael zmarł 25 grudnia w swojej posiadłości w miejscowości Goring w Wielkiej Brytanii w wieku 53 lat. Jego ciało znalazł partner Fadi Fawaz.
Menadżer wokalisty Michael Lippman podał, że przyczyną śmierci była niewydolność serca. Policja na wstępnym etapie śledztwa podkreśliła, że śmierć muzyka traktuje jako "niewyjaśnioną, ale nie podejrzaną".
Badania toksykologiczne mają wykazać, czy do śmierci Michaela mogły przyczynić się narkotyki. Według medialnych doniesień, wokalista miał być uzależniony od narkotyków i środków antydepresyjnych. Dodatkowo miał cierpieć na nadwagę i palić papierosy.
Mógł przedawkować
Pojawiają się także spekulacje, że Michael mógł popełnić samobójstwo. Takie informacje dementują członkowie rodziny piosenkarza. Nie wykluczają jednak, że mógł przedawkować zażywane substancje.
Miesiąc przed śmiercią Michael miał odwiedzić klinikę w Austrii, gdzie w 2011 r. przeszedł operację tracheotomii. Przez kilka dni był nieprzytomny.
Przed domami muzyka w hrabstwie Oxfordshire i północnym Londynie ludzie wciąż składają kwiaty.
mirror.co.uk
Czytaj więcej
Komentarze