Rodzice, sprawdźcie autokar, którym dzieci jadą na ferie

Polska
Rodzice, sprawdźcie autokar, którym dzieci jadą na ferie
PAP/Grzegorz Michałowski
Funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego będą w czasie ferii sprawdzac, czy autobusy wiozace dzieci są sprawne technicznie, a ich kierowcy wypoczęci i trzeźwi. Na zdjęciu: kontrola na autostradzie A1 w Wiśniowej Górze (Łódzkie).

W sobotę na drogach całego kraju rozpoczęła się akcja "Bezpieczny autokar – ferie 2017" prowadzona przez Inspekcję Transportu Drogowego (ITD). Do 26 lutego inspektorzy będą kontrolować pojazdy i kierowców wiozących uczniów na zimowy wypoczynek. Na kontrolę

Rodzice i nauczyciele mogą zgłosić chęć kontroli pojazdu w Inspekcji Transportu Drogowego lub w miejscowej jednostce policji jeszcze przed wyjazdem pojazdu w trasę. Mundurowi sprawdzą, czy pojazd ma badanie techniczne, jest sprawny oraz czy kierowca nie jest pod wpływem alkoholu i ma uprawnienia do prowadzenia pojazdów tego typu.

 

- To zadziała prewencyjnie, bo przewoźnik zadba o stan pojazdu i kondycję kierowcy. Unikniemy też opóźnień przy wyjazdach na ferie - poinformował wojewódzki inspektor transportu drogowego w Łodzi Michał Mostowski.

 

Kontrole w całym kraju

 

Inspekcja Transportu Drogowego będzie prowadzić wzmożone kontrole autokarów na głównych drogach w kraju.

 

- Będziemy sprawdzali, czy pojazdy, którymi podróżują dzieci są bezpieczne, czy są sprawne technicznie, oraz czy ich kierowcy są trzeźwi i wypoczęci. Skupimy się na sprawdzeniu elementów, które mają bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo, jak układ hamulcowy, kierowniczy, stan opon, oświetlenie - podkreślił p.o. głównego inspektora transportu drogowego Alvin Gajadhur, który w sobotę uczestniczył w kontrolach ITD w MOP Wiśniowa Góra (Łódzkie) na autostradzie A1.

 

Alvin Gajadhur przypomniał, że kierowca autokaru może prowadzić swój pojazd przez maksymalnie 10 godzin dziennie – ale tylko dwa razy w tygodniu, bo w pozostałe dni wolno mu pracować tylko po dziewięć godzin. Po 4,5-godzinnej jeździe kierujący musi zrobić co najmniej 40-minutową przerwę.


- Ważne, aby autokary zatrzymywały się na przerwy w miejscach bezpiecznych, a nie na poboczu, gdzie byłoby to niebezpieczne dla podróżujących nimi dzieci. Autokary udają się w tereny górzyste, gdzie zalega śnieg, apelujemy zatem o przestrzeganie przepisów dotyczących prędkości - zaznaczył Gajadhur.

 

Niesprawny autokar nie pojedzie

 

W ubiegłym roku takie kontrole pozwoliły wycofać z ruchu 12 autokarów.

 

- W czasie ubiegłorocznych ferii sprawdziliśmy 1050 autokarów przewożących dzieci. Nałożyliśmy na kierowców 96 mandatów karnych. Zatrzymaliśmy co prawda 56 dowodów rejestracyjnych, jednak pojazdów, które były w fatalnym stanie technicznym, które nie odjechały z punktu kontrolnego było jedynie 12 - podał Gajadhur.

 

Jak ocenił, w porównaniu do wyników kontroli autobusów podmiejskich i miejskich, autokary turystyczne przewożące dzieci na ferie są w dużo lepszym stanie technicznym. Dowód rejestracyjny zatrzymywany jest średnio podczas co 20. kontroli, natomiast pojazd w fatalnym stanie technicznym trafia się podczas co setnej kontroli.

 

Wyjaśnił też, że w przypadku zatrzymania niesprawnego autokaru, to przewoźnik musi zabezpieczyć drugi, sprawny pojazd, co czasem wiąże się z niedogodnościami dla podróżujących, którzy muszą czekać 2-3 godziny.


Akcja "Bezpieczny autokar" prowadzona jest od 2003 roku. Zdaniem Gajadhura od tego czasu znacznie poprawiło się bezpieczeństwo przewozu dzieci.

 

- Przewoźnicy są coraz bardziej odpowiedzialni, kierowcy również. Podczas ubiegłorocznych ferii nie zatrzymaliśmy żadnego kierowcy, który prowadziłby pojazd po spożyciu alkoholu - dodał.

 

PAP

 

hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie