Zasnął pijany za kierownicą. Zatrzymany czwarty raz w ciągu czterech miesięcy
45-letni Zbigniew K. kierujący jaguarem został zatrzymany w Warszawie na Wale Miedzeszyńskim. I od razu zasnął za kierownicą. Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Sprawdzający go policjanci ustalili, że to czwarte zatrzymanie tego mężczyzny w ciągu czterech miesięcy i za każdym razem prowadził pod wpływem alkoholu.
Policję do kierowcy wezwali dwaj mężczyźni jadący citroenem. Zauważyli, że kierujący jaguarem wyraźnie nie panuje nad samochodem i jedzie zygzakiem. Wymusili na nami, aby zatrzymał się, a następnie uniemożliwili mu dalszą jazdę. Gdy czekali na przyjazd policjantów mężczyzna zasnął za kierownicą.
Okazało się, że 45-letni Zbigniew K. miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie, nie posiadał żadnych dokumentów. Jego samochód został zabezpieczony na parkingu, a on sam trafił do policyjnej celi.
Mężczyzna usłyszał zarzut, policja wnioskowała do prokuratury o zastosowanie aresztu. - Nasz wniosek został przez prokuraturę poparty, a w czwartek wieczorem sąd podjął decyzję o areszcie - powiedziała polsatnews.pl komisarz Joanna Węgrzyniak z Komendy Rejonowej Policji VII w Warszawie.
Zbigniew K., czekając na sądowe rozstrzygnięcie, spędzi w nim trzy miesiące.
polatnews.pl
Komentarze