Kolejni podejrzani ws. okrutnego zabójstwa nastolatki sprzed lat

Polska
Kolejni podejrzani ws. okrutnego zabójstwa nastolatki sprzed lat
"Interwencja"/małopolska policja

Zarzut pomocnictwa w zabójstwie ze szczególnym okrucieństwem 17-letniej Iwony Cygan w Łęce Szczucińskiej (woj. małopolskie) przed 18 laty usłyszał w małopolskim wydziale zamiejscowym Prokuratury Krajowej Józef K - to ojciec poszukiwanego listem gończym w tej sprawie Pawła K. Zarzut niedopełnienia obowiązku w celu osiągnięcia korzyści osobistej postawiono także policjantowi Grzegorzowi J.

Na wniosek prokuratury sąd aresztował Józefa K. na trzy miesiące.

 

Jak podaje "Gazeta Krakowska", dużym zaskoczeniem jest zatrzymanie Józefa K. Mężczyzna od początku śledztwa miał sprawiać wrażenie osoby, która chce pomóc w wykryciu sprawcy. Wielokrotnie mówił także o tym, że podejrzewa w tej sprawie swojego syna. Później jednak nie angażował się w sprawę, bo jak twierdził, jego córka otrzymywała telefony z pogróżkami.

 

Zatrzymany Grzegorz J. zdaniem śledczych utrudnił swoim działaniem wykrycie sprawcy. Policjant pełnił służbę - wraz z zatrzymanym wcześniej Leszkiem W. - w dniu zabójstwa. To oni m.in. prowadzili pierwsze czynności na miejscu zdarzenia. "Gazeta Krakowska" podała, że Grzegorz J. nadal pracuje w szczucińskim komisariacie. Leszek W. przeszedł na emeryturę.

 

Poszukiwany listem gończym

 

Jak poinformowała w piątek w komunikacie Prokuratura Krajowa, pod zarzutem zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem Iwony, poszukiwany jest Paweł K., a kolejne zarzuty przedstawiono dwóm osobom.

 

Zarzuty nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz poplecznictwa (utrudnianie postępowania poprzez pomaganie sprawcy - red.) usłyszał były policjant Leszek W., który trafił na trzy miesiące do aresztu.

 

Z kolei Renata G.-D. usłyszała zarzut popełnienia czterech przestępstw dotyczących składania fałszywych zeznań.

 

Okrutne zabójstwo nastolatki

 

Iwona Cygan została zamordowana w nocy z 13 na 14 sierpnia 1998 r. Jej ciało znalazł nazajutrz przy wale Wisły w Łęce Szczucińskiej przypadkowy świadek. Sekcja zwłok wskazała jako przyczynę śmierci uduszenie. Ponieważ bezpośrednio po zabójstwie nie udało się ustalić sprawcy, śledztwo po pewnym czasie zostało umorzone.

 

Obecnie śledztwo kontynuuje Małopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie wraz z policjantami ze specjalnej grupy zajmującej się niewyjaśnionymi zbrodniami sprzed lat - Archiwum X z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

 

Na początku października w Łęce Szczucińskiej przeprowadzono eksperyment procesowy z udziałem prokuratora, policji, biegłego oraz Żandarmerii Wojskowej, która użyczyła m.in. drona do skanowania terenu oraz naziemnego sprzętu do mapowania miejsc zdarzeń 3D (e-SURV). Równocześnie z eksperymentem przesłuchiwano świadków i prowadzono inne działania. Śledczy zabezpieczyli drut, którego fragment mógł posłużyć do uduszenia ofiary.

 

Czynności były również prowadzone przez kilka zespołów równolegle, nie tylko na terenie gminy Szczucin.

 

Zamordowany po emisji programu kryminalnego

 

Jak informował wówczas naczelnik małopolskiego wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Krakowie prok. Piotr Krupiński, uzyskane dane, uprzednio uzyskana opinia Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie i zgromadzone dowody dały podstawę do zmiany kwalifikacji prawnej czynu na zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem.

 

Do tej pory policja i prokuratura, analizując zgromadzony materiał dowodowy, ustaliła też, że z zabójstwem Iwony C. bezpośredni związek ma zaginięcie i śmierć innego mieszkańca tej miejscowości. Mężczyzna ten, w styczniu 1999 r. bezpośrednio po emisji programu kryminalnego, w którym omawiane było zabójstwo nastolatki, miał opowiadać, że zna sprawcę. Następnego dnia zniknął. Jego zwłoki zostały znalezione po kilku miesiącach w Wiśle, kilkanaście kilometrów poniżej Łęki Szczucińskiej.

 

PAP, Gazeta Krakowska

az/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie