"Nikt z szefów służb nie jest przyspawany do stanowiska". Szef MSWiA w programie "Graffiti"

Polska
"Nikt z szefów służb nie jest przyspawany do stanowiska". Szef MSWiA w programie "Graffiti"
Polsat News

Minister Mariusz Błaszczak nie chciał odpowiedzieć wprost, pytany przez Beatę Lubecką w Programie "Graffiti" w Polsat News, czy zdymisjonuje szefa Biura Ochrony Rządu. W tle jest dochodzenie CBA w sprawie niekorzystnej umowy na ochronę dworców kolejowych podczas szczytu NATO i ŚDM.

Centralne Biuro Antykorupcyjne pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie niekorzystnej dla PKP umowy na ochronę dworców kolejowych podczas szczytu NATO i Światowych Dni Młodzieży.

 

Jak podało Radio Zet, firma, która zdobyła ten kontrakt dostała za swoją usługę 2 mln zł. Jednak w momencie podpisywania umowy nie miała jeszcze licencji na ochronę, więc zgodnie z prawem nie można było podpisać tych dokumentów. Według rozgłośni właściciel firmy miał być powiązany biznesowo z obecnym szefem BOR gen. Andrzejem Pawlikowskim oraz byłym szefem Agencji Wywiadu.

 

- To nie BOR zawierał ta umowę - zauważył pytany o tę sprawę minister Mariusz Błaszczak. Dodał jednak, że "wyciągamy wnioski ze zdarzeń, które budzą wątpliwości".

 

- Jesteśmy uwrażliwieni na wszelkie działania, które mają charakter łamania prawa. Zero tolerancji dla łamania prawa. To jest sprawa wymiaru sprawiedliwości. To jest sprawa , która zajmuje się CBA - tłumaczył Błaszczak. 

 

"Ze swoich zadań wywiązał się bardzo dobrze"

 

- Nikt z szefów służb nie jest przyspawany do stanowiska - zastrzegł szef MSWiA. - Praca każdego z nich jest oceniania na bieżąco. Generał Pawlikowski jest człowiekiem, który był współodpowiedzialny za ochronę Światowych Dni Młodzieży i ze swoich zadań wywiązał się bardzo dobrze - ocenił Mariusz Błaszczak.

 

CBA poinformowało, że w ubiegłym tygodniu w ramach śledztwa funkcjonariusze  przeszukali mieszkanie oficera Biura Ochrony Rządu i jego pomieszczenia służbowe w siedzibie BOR.  - Zabezpieczono dokumentację i nośniki danych elektronicznych - przyznał Piotr Kaczorek z Wydziału Komunikacji Społecznej CBA. Zaznaczył, że już wcześniej CBA prowadziło działania związane z tym śledztwem w PKP SA i tej spółce.

 

Rzeczniczka prasowa Biura Ochrony Rządu Natalia Markiewicz powiedziała, że "funkcjonariusz BOR w postępowaniu prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie posiada status świadka". Prokuratura "ze względu na dobro prowadzonego postępowania" nie chce ujawnić nazwy spółki ani kwoty umowy. Potwierdza jedynie, że prowadzone jest "śledztwo dotyczące działania na szkodę PKP".

 

polsatnews.pl

 

ptw/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie