Samsung wycofuje Galaxy Note 7 ze sprzedaży. Akcje koncernu spadają

Technologie
Samsung wycofuje Galaxy Note 7 ze sprzedaży. Akcje koncernu spadają
Reuters/Andrew Zuis

Południowokoreański gigant wezwał swoich partnerów do zaprzestania sprzedaży modelu telefonu, którego część egzemplarzy zapaliła się lub eksplodowała podczas ładowania. Nakazał im również zakończyć wymianę tych urządzeń na nowe. Właścicieli Galaxy Note 7 poprosił o ich wyłączenie i zwrócenie do sklepów.

W wydanym we wtorek komunikacie światowy gigant w produkcji elektroniki poinformował, że podjął ostateczną decyzję w sprawie wstrzymania produkcji telefonu w związku z obawami o bezpieczeństwo klientów. Decyzję ogłoszono w niecałe dwa miesiące od premiery urządzenia.

 

Zwrot pieniędzy lub inny telefon

 

Właściciele Galaxy Note 7 mogą wymienić je na modele Galaxy S7 lub Galaxy S7 edge lub uzyskać całkowity zwrot zakupu. W ramach rekompensaty otrzymają również 25 dolarów na karcie podarunkowej.

 

Samsung potwierdził jak dotąd 35 przypadków zapłonu telefonów Galaxy Note 7. Przyznał, że powodem awarii były wadliwe baterie. Firma wezwała właścicieli pierwszej partii produkcyjnej do wymiany urządzeń. Akcja serwisowa dotyczyła 2,5 mln smartfonów. Szybko okazało się jednak, że i zastępcze modele nie są bezpieczne.

 

Kilka dni temu taki telefon rozgrzał się i zaczął dymić na pokładzie samolotu jednej z amerykańskich linii lotniczych.

 

Do tej pory Samsung nie podał co jest przyczyną zapaleń i nadmiernego przegrzewania się w telefonach wymienionych podczas akcji serwisowej. Zdaniem ekspertów może chodzić o kilka przyczyn w tym ponownie o problem z bateriami.

 

Akcje firmy ostro w dół

 

Analitycy szacują, że wycofanie smartfonów z półek sklepowych może kosztować Samsunga nawet 17 mld dolarów. Jednocześnie kłopoty z Glaxy Note 7 mogą wpłynąć negatywnie na wizerunek firmy. Podczas wtorkowego notowania na południowokoreańskiej giełdzie w Seulu akcje koncernu spadły o 8 proc. - co stanowi najgorszy dzienny wynik procentowy od 2008 roku. Tymczasem na londyńskim parkiecie akcje Samsunga spadły o ponad 9 proc.

 

Debiutujący w sierpniu Galaxy Note 7 miał w założeniu konkurować o dominację na światowym rynku z najnowszymi smartfonami Apple'a. Urządzenie spotkało się z pozytywnymi recenzjami, a zamówienia w przedsprzedaży przekroczyły możliwości produkcyjne koncernu. Jednak po kilku dniach od premiery zaczęły pojawiać się informacje na temat pierwszych problemów z tym urządzeniem.

 

Samsung jest światowym liderem sprzedaży smartfonów. Według ostatnich danych w drugim kwartale tego roku dostarczył 77 mln urządzeń, co daje mu ponad 22 proc. udziału w rynku. Na drugim miejscu jest Apple (prawie 12 proc. rynku) , na trzecim chiński Huawei (ponad 9 proc.).

 

BBC, polsatnews.pl

ml/kan/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie