Świętokrzyska policja: możliwe kolejne zatrzymania ws. wyłudzenia unijnych dotacji
Osiem osób ma prokuratorskie zarzuty w związku z wyłudzeniem unijnych dotacji przez jedną z firm z województwa świętokrzyskiego; wobec trzech zatrzymanych sąd orzekł dwumiesięczny areszt. Według policji możliwe są kolejne zatrzymania, bo śledczy badają kolejne wątki związane z przedsiębiorstwem.
Z ustaleń śledczych wynika, że właściciel firmy wraz z innymi osobami reprezentującymi przedsiębiorstwo, przedłożył za pośrednictwem Staropolskiej Izby Przemysłowo-Handlowej w Kielcach poświadczające nieprawdę faktury na łączną kwotę ponad 2,5 mln euro. Faktury na zakup linii technologicznych zostały wystawione przez włoskie przedsiębiorstwo.
- W dokumentach wszystko było w porządku. Z naszych ustaleń wynika jednak, że te linie technologiczne nigdy nie dotarły do świętokrzyskiej firmy. Skala wyłudzenia może przekroczyć 8 mln złotych - powiedział komisarz Kamil Tokarski, rzecznik świętokrzyskiej policji.
Dodał, że możliwe są kolejne zatrzymania. - Sprawa cały czas jest rozwojowa. Badamy kolejne watki związane ze świętokrzyską firmą - stwierdził komisarz Tokarski.
Pierwsze zatrzymania we wrześniu
Pierwsze zatrzymania w tej sprawie miały miejsce w połowie września. Wtedy to cztery osoby usłyszały zarzuty związane z wyłudzeniem dotacji i oszustwem. W ubiegłym tygodniu zatrzymano cztery kolejne.
- Cała sprawa to efekt kilkumiesięcznej, żmudnej pracy policji i prokuratury. Zarzuty postawiono dotychczas ośmiu osobom. Trzy z nich, decyzją Sądu Rejonowego w Kielcach, spędzą w areszcie dwa miesiące - poinformował Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
Zatrzymanym może grozić nawet do 10 lat więzienia.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze