Prof. Paweł Januszewicz: jak pracować za biurkiem i utrzymać formę po wakacjach
Biurko jest śmiertelnie niebezpieczne - uznali amerykańscy naukowcy, a siedzenie przy nim zwiększa ryzyko zawału lub wylewu. Zwyczajnie mówiąc - po prostu grozi śmiercią. Jest recepta: ruszaj się w ciągu dnia, co godzinę pospaceruj lub rozciągnij się. Jeśli masz spotkanie - co półtorej godziny zrób przerwę na rozciąganie. Chodź po schodach, a zamiast dzwonić lub wysyłać maile - idź i porozmawiaj.
Człowiek nie jest istotą siedzącą - uznali naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles (UCLA). - Im dłużej siedzisz, tym bardziej niezdrowe staje się to dla twojego organizmu - poinformowała Ellsa Terry, dyrektorka uniwersyteckiego programu Fitwell, którego głównym celem jest dbanie o to, aby studenci i pracownicy UCLA dokonywali wyborów, które pozwolą im zdrowo żyć. Ze względu na dużą liczbę godzin spędzanych przez studentów i pracowników na krześle lub w fotelu, uniwerstytet wprowadził propgram edukacyjny, który pomaga zdrowiej spędzić dzień pracy bądź nauki.
Pracujesz? Ruszaj się co godzinę!
- Większość Polaków pracuje w biurze. Po wspaniałych wakacjach istnieje medyczne wskazanie, aby formę rozwiniętą w czasie urlopu podtrzymać, niezależnie od wieku - powiedział w programie Nowy Dzień z Polsat News prof. Paweł Januszewicz, ekspert medyczny Fundacji Polsat. Wedłgu niego nie ma znaczenia, czy ktoś był na urlopie 10 dni czy miesiąc. Jeśli podczas wakacji został osiągnięty spokój intelektualny związany z kontaktem z przyrodą, lub dokonał się postęp w rozwoju masy mięśniowej, to warto zmienić swoje przyzwyczanienia, aby nie stracić tych pozytywnych zmian podczas kolejnych miesięcy pracy za biurkiem.
- 60 procent Polaków pracuje w miastach, z czego większość to młodzi ludzie, którzy pracują za biurkiem i spędzają w fotelu od 8 do 10 godzin - powiedział prof. Januszewicz. - Lekarze amerykańscy nie mają wątpliwości, że trzeba codziennie coś robić, aby nie stracić formy - powiedział ekspert Fundacji Polsat.
Siedzenie jest groźne dla zdrowia
- Siedzący tryb życia znacznie zwiększa ryzyko zawału serca, wylewu, a nawet śmierci - stwierdził profesor Daniel Vigil, ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu Kalifornijskiego. - Poruszanie sie w ciągu dnia pozawala znacznie obniżyć to ryzyko.
- To są bardzo prymitywne metody, ale to działa - twierdzi prof. Paweł Januszewicz i zaleca sięgnięcie do rozwiązań zaproponowanych przez Amerykanów.
- Reguła pierwsza: co godzinę wstań od biurka i troche się poruszaj. Jeśli masz wysłać maila lub chcesz zadzwonić do kolegi, to wstań i idź do niego i osobiście przekaż mu informację - stwierdził Januszewicz. - Każde spotkanie, które trwa dłużej niż półtorej godziny, powinno być przerwane, aby można było sie rozciągnąć - dodał prof. Januszewicz.
Ściskaj, rozciągaj, spaceruj
Według niego dobrym rozwiązaniem jest używanie sprężyn lub taśm elastycznych do krótkich ćwiczeń rozciągających za biurkiem.
- Sprężyny do ćwiczenia mięśni dłoni są bardzo zalecane. Po pierwsze, gdy ćwiczymy opada nam agresja, bo się skupiamy - wyjaśnił prof. Januszewicz. - Istnieje także odruch, który sprawia, że jeśli ruszają nam się mięśnie przedramienia, to poprawia się przepływ krwi w mózgu - powiedział ekspert medyczny Fundacji Polsat.
Amerykańscy lekarze radzą, aby korzystać ze schodów zamiast windy, ustawić kosz na odpadki daleko od biurka, bo wówczas będziemy musieli na chwilę wstać i zrobić kilka kroków, aby pozbyć się śmieci.
- Można zaparkować samochód na parkingu najdalej, jak się da. Mamy wtedy dodatkowy spacer - zauważył profesor.
Aplikacja nie zaszkodzi, a może pomóc
Lekarze z Uniwersyteu Kalifornijskiego w Los Angeles podpowiedzieli jeszcze jedno rozwiązanie. W czasach, gdy niemal każdy ma smartfona, można znaleźć takie aplikacje, które będą regularnie przypominać o konieczności wykonania w pracy kilku ruchów, energicznych kroków lub o pokonaniu dla zdrowia kilkunastu stopni schodów.
Uniwersytet Kalifornijski już wprowadził rozwiązanie, które zachęca pracowników do takich minisesji ćwiczeń - dwa razy dziennie dostają oni e-mail, w którym pracodawca przypomina o kilkuminutowej przerwie na rozciąganie.
Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne rekomenduje, aby w każdym tygodniu poświęcać na energiczne cwiczenia 75 minut, bądź 150 minut na ćwiczenia o mniejszym stopniu wysiłku. Daje to około pół godziny przez pięć dni w tygodniu. "Dlaczego nie wykonać tych ćwiczeń akurat w pracy?" - zapytali amerykańscy lekarze.
- Dobra wiadomość jest taka, że te pół godziny, to może być dowolna czynność. Liczy się, aby w ogóle się poruszać, przynajmniej raz na godzinę - podkreślił profesor Daniel Vigil.
polsatnews.pl
Czytaj więcej