"Niosła tort ze świeczkami, poślizgnęła się". Przyczyny tragedii we Francji

Świat
"Niosła tort ze świeczkami, poślizgnęła się". Przyczyny tragedii we Francji
PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON

Przyczyną pożaru w klubie w Rouen na północy Francji były świeczki na urodzinowym torcie. W pożarze w nocy z piątku na sobotę zginęło co najmniej 13 osób, a sześć zostało rannych; jedna z nich jest w stanie krytycznym - poinformowały w sobotę władze.

Wiceprokurator Laurent Labadie powiedział dziennikarzom, że według pierwszych zeznań świadków, a także ustaleń policji "ogień pojawił się w sposób całkowicie przypadkowy". - Nie było wybuchu - poinformował.

 

Ofiary w piwnicy

 

Jak dodał, ogień został zaprószony, gdy osoba, która niosła tort ze świeczkami, poślizgnęła się na schodach prowadzących do piwnicy. Ofiary pożaru to właśnie goście znajdujący się w piwnicy baru, którego ściany i sufit były wyłożone izolacją dźwiękochłonną. Natychmiast doszło do zapłonu i wydzielania się gazu - powiedział Labadie.

 

Rano policja informowała, że ofiary uległy zatruciu po zapaleniu się sufitu. Śledztwo ma skoncentrować się na tych ustaleniach, a także zbadać, czy w lokalu były przestrzegane normy bezpieczeństwa.

 

Najtragiczniejszy pożar od 2005 roku

 

W oświadczeniu prezydent Francois Hollande zapewnił o solidarności z rodzinami ofiar i wyraził nadzieję, że dochodzenie wyjaśni "przyczyny tego dramatycznego wypadku".

 

Premier Manuel Valls na Twitterze napisał o "głębokim smutku wobec tragedii, która pochłonęła życie 13 młodych osób". Mer Rouen Yvon Robert ubolewał z powodu "prawdziwej tragedii".

 

Przed lokal mieszkańcy w sobotę przynosili kwiaty. Według mediów to najbardziej tragiczny pożar we Francji od 2005 roku.

 

PAP

az/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie