Są prezydenci miast, którzy zarabiają więcej niż premier - Kempa o projekcie podwyżek dla rządzących

Polska
Są prezydenci miast, którzy zarabiają więcej niż premier - Kempa o projekcie podwyżek dla rządzących
Polsat News

- Jeśli są prezydenci miast, którzy zarabiają więcej niż premier RP, mówię też jako szef kancelarii, też jako poseł, to posłowie postanowili tę sytuację uporządkować - powiedziała w programie "To Był Dzień" Beata Kempa. Skomentowała w ten sposób projekt podwyżek dla osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie.

Na pytanie Marka Kacprzaka, dlaczego w takim razie kierownictwo partii wycofało się z projektu, Kempa odpowiedziała, że "może to jest kwestia do przemyślenia, przeprocedowania". - Sejm, posłowie podjęli taką decyzję - dodała.


- W sytuacji gdy nie mogę mieć oferty dla np. podsekretarza lub sekretarza stanu, który mógłby się zajmować przestępczością w cyberprzestrzeni, co jest szalenie ważne gdy żyjemy w świecie nowoczesnych technologii, to trudno jest ściągnąć kogoś z rynku i mieć taką ofertę jaką zakładają te widełki, to jest jasne dla każdego, kto się tym para – powiedziała szefowa Kancelarii Premiera o zarobkach w ministerstwach.


PiS wycofało się z projektu


"Po konsultacjach i na polecenie władz partii" grupa posłów PiS wycofała spod obrad Sejmu projekt podwyżek m.in. dla osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie. Jak poinformował poseł Łukasz Schreiber, będzie złożony nowy projekt, "który znacząco ogranicza wszystkie podwyżki". Posłowie i senatorowie nie dostaną żadnych podwyżek. 


Wycofany projekt przewidywał, że wynagrodzenia osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie będą uzależnione od sytuacji gospodarczej. Projektowane rozwiązanie dotyczyć miało m.in. prezydenta, premiera, ministrów, wiceministrów, posłów i senatorów. 


Projekt obejmował też osoby, które podlegają ustawie o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, czyli m.in. wojewodów, szefa NBP, prezesa NIK i NBP. Projekt przewidywał również wprowadzenie wynagrodzenia dla małżonki prezydenta; miałoby ono wynosić 55 proc. wynagrodzenia przysługującego prezydentowi.

 

Polsat News, PAP

prz/am/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie