Brexit na GPW. Najpierw giełda runęła potem trochę odbiła, ale wciąż duże spadki
W pierwszych minutach handlu akcjami na warszawskim parkiecie główny indeks WIG 20 stracił ponad 11 proc. Potem odbił i traci około 6 proc.
Mocne spadki odnotowały na otwarciu też giełdy w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Francji. Wcześniej podobne spadki kursów odnotowano już podczas sesji na giełdach Azji Południowo-Wschodniej.
Krótko po rozpoczęciu sesji główny indeks londyńskiej giełdy FTSE 100 spadł o 8,7 proc. Akcje największych banków na tym parkiecie potaniały o 30 proc
Najważniejszy wskaźnik niemieckiej giełdy we Frankfurcie, DAX, reaguje zazwyczaj mocniej niż FTSE, stracił na otwarciu 9,94 proc.
Giełda paryska spadła na otwarciu o 8 proc., a potem o 10 proc.
Po wieściach o Brexicie spadały też wczesnym rankiem czasu europejskiego główne indeksy na największych giełdach Dalekiego Wschodu: w Japonii, Hongkongu i Korei Południowej oraz w Australii.
Według analityków na rynkach będzie dziś bardzo nerwowo i mocne spadki są pewne. Dodają, jednak że weekend powinien uspokoić emocje i dać inwestorom czas na zdystansowanie i zastanowienie, choć w przyszłym tygodniu spadki i nerwowość na giełdach będą kontynuowane, ale prawdopodobnie w mniejszej skali niż w piątek.
"Skokowy wzrost niepewności oraz powrót awersji do ryzyka będzie powodował zwrot ku bezpiecznym aktywom (frank szwajcarski, dolar amerykański, obligacje skarbowe USA) kosztem aktywów emerging markets, czyli rynków wschodzących. Pozostaje czekać aż kurz opadnie" - stwierdzili analitycy Biura Maklerskiego banku BPH.
polsatnews.pl; infografika: stooq.com
Czytaj więcej
Komentarze