"Tso sweatch ou pana?". Francuzi uczą się polskiego

Sport
"Tso sweatch ou pana?". Francuzi uczą się polskiego
Flickr/rhodesj

Piłkarze Adama Nawałki mogą trafić w 1/8 finału mistrzostw Europy 2016 np. na Szwajcarię lub Francję. M.in. z myślą o mediach z tych krajów przygotowano dostępną w polskim biurze prasowym w La Baule specjalną broszurę - minisłownik.

Przedstawiciele Departamentu Komunikacji i Mediów PZPN już wcześniej nie ukrywali, że polska federacja stworzyła w La Baule, niedaleko bazy kadry Nawałki, największe możliwe biuro prasowe (tysiąc metrów kwadratowych) m.in. z myślą o tym, że w miarę rozgrywania turnieju może przyjeżdżać tutaj coraz więcej zagranicznych dziennikarzy.

 

Przez pierwszy tydzień gościli tu głównie Polacy, ale coraz częściej można spotkać dziennikarzy zagranicznych, m.in. francuskich. Z myślą o przedstawicielach mediów przygotowano teraz specjalną broszurę, zawierają minisłownik francusko-polski - "Petit lexigue francais-polonnais", który można otrzymać w tutejszym centrum medialnym. Osoby mówiące po francusku mają okazję nauczyć się nie tylko pisowni, ale także wymowy polskich wyrazów i zwrotów.

 

Djiai saitchiai icht? Nie rosoumyiem

 

To może być pomocne dla dziennikarzy z Francji lub Szwajcarii (francuski jest jednym z kilku języków urzędowych w tym kraju), jeśli przyjadą do La Baule przed 1/8 finału i ewentualnie w kolejnych fazach turnieju.

 

Na czterech stronach broszurki wypisano najważniejsze wyrazy i zwroty, a w nawiasach dodano, jak je wymawiać po polsku ("prononciation"). I tak np. zwrot "co słychać u pana?" zapisano jako "tso sweatch ou pana?", "dobry wieczór" jako "dobrevietchour", "nie rozumiem" jako "nie rosoumyiem", "dziękuję" jako "djiunkouillean", a trudne dla Francuza "gdzie chcesz iść" - "djiai saitchiai icht"...

 

Ciekawie wygląda również zapis wymowy poszczególnych dni tygodnia - poniedziałek to "ponyedjiawek", wtorek - "ftoraik", środa - "chroda", czwartek - "tchvartaik", piątek - "piontek", sobota to po prostu "sobota", a niedziela - "nyedjela".

 

Biało-czerwoni trafią w 1/8 finału na Szwajcarię (druga drużyna grupy A), jeśli zajmą drugie miejsce w swojej grupie. Natomiast z Francją (zwycięzca grupy A) mogą ewentualnie zmierzyć się w przypadku zajęcia trzeciego miejsca.

 

Po dwóch kolejkach grupy C biało-czerwoni mają cztery punkty (1:0 z Irlandią Północną, 0:0 z Niemcami) i są już prawie pewni awansu do 1/8 finału. Szansy wyjścia z grupy nie ma natomiast Ukraina, która będzie ostatnim grupowym rywalem Polaków - we wtorek o godz. 18 w Marsylii.

 

PAP

az/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie