Premier: sankcje UE wobec Rosji powinny być utrzymane

Świat
Premier: sankcje UE wobec Rosji powinny być utrzymane
PAP/Radek Pietruszka

Premier Beata Szydło podkreśliła we wtorek, że sankcje UE wobec Rosji powinny być utrzymane. - Rosja jest agresorem, prowadzi wobec Ukrainy działania wojenne i prowokuje inne państwa - dodała.

Ambasadorowie państw UE we wtorek podjęli wstępnie decyzję o przedłużeniu unijnych sankcji gospodarczych wobec Rosji o pół roku - podały unijne źródła. Decyzję mają zatwierdzić jeszcze ministrowie państw Unii. Wtorkowe uzgodnienia oznaczają, że restrykcje będą obowiązywać do końca stycznia 2017 r.

 

Premier była pytana na wtorkowej konferencji prasowej m.in. o tę decyzję i czy nie obawia się, że w Europie będzie coraz trudniej zachować jednomyślność wobec Rosji.

 

"Rosja jest agresorem"

 

- Stanowisko Polski jest tutaj niezmienne. Podkreślamy i mówimy bardzo wyraźnie, że Europa musi wreszcie zrozumieć, że bezpieczeństwo Europy, bezpieczeństwo mieszkańców Europy, zależy od tego, czy będziemy konsekwentnie potrafili oprzeć się różnego rodzaju naciskom, szantażom i próbom wywierania presji na państwa europejskie, na UE, ażeby ustępować pola - powiedziała szefowa rządu.

 

- Jeżeli zachowamy jedność i konsekwencję w stosunku do Rosji, to UE okaże siłę, jeżeli będą próby rozbijania tego porozumienia i w jakikolwiek sposób ustępowania Rosji, to będzie to tylko i wyłącznie działało na niekorzyść bezpieczeństwa UE i Europy. Polskie stanowisko jest jasne: sankcje wobec Rosji powinny być utrzymane i nie zmieniamy tutaj zdania. Rosja jest agresorem, prowadzi wobec Ukrainy działania, które są działaniami wojennymi. Rosja prowadzi też działania, które mają również prowokować inne państwa, są działaniami zaczepnymi wobec innych państw - podkreśliła premier.

 

"Wycofanie sankcji, gdy porozumienia mińskie zostaną wypełnione"

 

Zaznaczyła, że Polska uznaje, iż o wycofaniu sankcji można rozmawiać w wypadku, gdy porozumienia mińskie zostaną wypełnione. - W tej chwili takiej sytuacji nie ma i byłoby dobrze, gdyby wszyscy politycy europejscy, ci najbardziej znani, czy opiniotwórczy, nie formułowali zdań, które mogą budzić zdziwienie czy niepokój - dodała Szydło.

 

UE wprowadziła sankcje gospodarcze wobec Rosji latem 2014 r. w związku z eskalacją konfliktu na wschodzie Ukrainy i wspieraniem przez Moskwę prorosyjskich rebeliantów. Restrykcje obejmują ograniczenia w dostępie do kapitału dla rosyjskich banków państwowych i firm naftowych, ograniczenia sprzedaży zaawansowanych technologii dla przemysłu naftowego, sprzętu podwójnego zastosowania oraz embargo na broń.

 

Były one kilkakrotnie przedłużane, ostatnio w styczniu br. Obecnie obowiązująca decyzja w sprawie sankcji wygasa z końcem lipca.

 

PAP

wjk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie