Minister sportu: mam nadzieję, że w Paryżu spadnie deszcz łez niemieckich kibiców
2:1 lub remis - minister sportu Witold Bańka tuż przed wylotem do Paryża m.in na mecz polskiej reprezentacji z Niemcami jest ostrożnym optymistą. - Niemiecka obrona nie jest taka szczelna jak nam się wydawało, co było widać podczas meczu z Ukrainą - optymistycznie zauważył w rozmowie z Polsat News.
Godziny zostały do meczu Niemcy - Polska. Wieczorem o godz. 21:00 Biało-czerwoni zagrają z mistrzami świata na Stade de France. - To dobra okazja, by zdobyć trzy punkty - mówił w rozmowie z Polsat News minister sportu Witold Bańka.
- Mamy dobrze usposobiony ofensywnie zespół i jeśli nie popełnimy błędów w obronie, i piłkarze, podobnie jak w pierwszym meczu, będą ściśle trzymać się ustalonej taktyki, to możemy do wyniku podchodzić z optymizmem - powiedział. Mam nadzieję, że w Paryżu wieczorem spadnie deszcz łez niemieckich kibiców - powiedział minister nawiązując do informacji o opadach w stolicy Francji.
Przeciwnik bezlitośnie wykorzystuje błędy
- Nasz przeciwnik to jest drużyna, która bezlitośnie potrafi wykorzystać każdy, nawet najmniejszy błąd - ostrzegał.
Wczoraj trener Adam Nawałka zdecydował, że Wojciech Szczęsny nie stanie między słupkami polskiej bramki i trwa typowanie, kto go zastąpi. Minister sportu wybrnął dyplomatycznie stwierdzając, że na szczęście jest to ból głowy trenera, choć "obaj pretendenci są wysokiej klasy zawodnikami".
- Każdy wybór będzie dobry, zostawmy to trenerowi Nawałce, on zapewno wie lepiej - stwierdził Witold Bańka.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze