"Dużo słów, mało konkretów" - Cichocki o audycie w kancelarii premiera
- To było takie typowe wystąpienie w stylu pani Kempy - dużo słów, dużo ogólnych oskarżeń, mało konkretów. Ja pamiętam, że od czterech miesięcy pani Kempa opowiada, jakie straszne rzeczy zastała i jak za chwilę złoży jakieś doniesienie na coś do prokuratury i to się wciąż nie dzieje - powiedział były szef KPRM Jacek Cichocki.
Szefowa kancelarii premiera Beata Kempa, mówiąc o zastanej przez PiS sytuacji w KPRM, użyła stwierdzenia "tsunami niegospodarności". Swoim poprzednikom w kancelarii zarzuciła m.in. ukrywanie środków, zbyt duży deficyt, słabości kontroli zarządczej i skupienie się tylko na polityce informacyjnej. Zapowiedziała wnioski do prokuratury.
- Powiem szczerze, to nie brzmi za poważnie i na razie chyba nie ma co komentować - dodał.
Cichocki podkreślił, że Najwyższa Izba Kontroli wydała pozytywną ocenę z wykonania budżetu kancelarii premiera w ostatnich latach. - Raport NIK jest całkiem niezły dla KPRM za rok 2015, zresztą oceny za lata 2014 i 2013 też były pozytywne - powiedział.
"Czysto polityczna impreza"
Jego zdaniem prezentowany w środę w Sejmie przez premier Beatę Szydło i jej ministrów raport z audytu rządów PO i PSL to "czysto polityczna, niepoważna impreza". Zwrócił uwagę, że Beata Kempa nie przygotowała żadnej informacji dot. KPRM na piśmie. - Jak ktoś nie jest w stanie pokazać tego na piśmie, to do czego tu się odnosić? - pytał były szef KPRM.
Cichocki pełnił urząd szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w latach 2013-2015.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze