Irlandczycy wybierają niższa izbę parlamentu

Świat
Irlandczycy wybierają niższa izbę parlamentu
Dáil Éireann, fot. Flickr/Justin Pickard

Mieszkańcy Irlandii, nadal odczuwającej skutki kryzysu finansowego i narzuconego krajowi oszczędnościowego reżimu, głosują w piątek w wyborach do izby niższej parlamentu - Dail Eireann. Obserwatorzy wskazują, że wybory mogą doprowadzić do politycznego impasu.

Głosowanie rozpoczęło się o godz. 7 czasu miejscowego (godz. 8 w Polsce) i potrwa do godz. 22 (godz. 23). Liczenie głosów rozpocznie się w sobotę rano i może potrwać nawet do poniedziałku. W 40 okręgach wybranych zostanie 158 deputowanych.

 

Partia Jedności Irlandzkiej na prowadzeniu

 

Wszystkie sondaże w trakcie zaledwie trzytygodniowej kampanii wyborczej wskazywały, że Partia Jedności Irlandzkiej (Fine Gael) premiera Endy Kenny’ego ma szansę na utrzymanie się u władzy po wyborach. Byłoby to w Irlandii wydarzeniem bez precedensu.

 

Według prognoz Fine Gael ma niemal zagwarantowane utrzymanie pozycji największego ugrupowania w Dail Eireann, jednak z niewielkimi szansami na samodzielną większość. Najprawdopodobniej będzie potrzebowała wsparcia nie tylko dotychczasowego koalicjanta, Partii Pracy, ale także co najmniej kilku posłów niezależnych.

 

Według ostatnich sondaży Partia Pracy może stracić nawet połowę z obecnych 20 deputowanych, na rzecz krytyków przyjętego przez rząd surowego, choć w znacznej części skutecznego programu cięć i oszczędności.

 

Zdaniem analityków partia Kenny'ego może być zmuszona do stworzenia bezprecedensowego sojuszu z wieloletnim rywalem, centrową Partią Republikańską (Fianna Fail), która utraciła władzę w 2011 roku na skutek kryzysu finansowego z 2008 roku. Oba ugrupowania wykluczyły jednak współpracę, a gdyby przezwyciężyły wzajemne uprzedzenia, to ich alians byłby niestabilny i niekomfortowy dla każdej ze stron - ocenia Reuters.

 

Agencja wskazuje, że gdyby w Irlandii rzeczywiście doszło do wyłonienia tzw. zawieszonego parlamentu, w którym żadne ugrupowanie nie ma wyraźnej większości, to byłoby to echo wyborów w Portugalii i Hiszpanii, gdzie gniew społeczeństw z powodu oszczędności, pogłębianie się nierówności społecznych i powszechna utrata zaufania do rządzących elit doprowadziły do nierozstrzygających wyników.

 

Gospodarka i kryzys finansowy zdominowały kampanię

 

Głównym tematem kampanii wyborczej w Irlandii była gospodarka i konsekwencje kryzysu finansowego z 2008 roku, który załamał irlandzką gospodarkę, w szczytowym momencie doprowadzając do blisko 16-procentowego bezrobocia.

 

Politycy rządzącej koalicji przekonują, że odbudowa gospodarki kraju postępuje zgodnie z planem. W tym miesiącu bezrobocie spadło poniżej 9 proc., a niski kurs euro i dynamiczny eksport towarów sprawiły, że wzrost gospodarczy wyniósł w trzecim kwartale 2015 roku aż 7 proc.

 

Wyborcy głosują w systemie tzw. pojedynczego głosu przechodniego, w ramach którego oddaje się głos na wielu kandydatów, ustawiając ich według preferencji w wielomandatowych okręgach wyborczych.

 

PAP

mr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie