Praga stanęła. Wielki protest taksówkarzy
Setki czeskich taksówek zablokowały w poniedziałek główną ulicę w centrum Pragi. Taksówkarze domagali się w ten sposób wyższych zarobków i protestowali przeciwko alternatywnym usługom przewozowym, takim jak Uber. Burmistrz Pragi Adriana Krnaczova uważa, że taksówkarze nie mają powodów do strajku.
Protest rozpoczął się rano. Kierowcy zablokowali dwa z trzech pasów w obie strony na ulicy w pobliżu głównego dworca kolejowego w stolicy. Spowodowało to znaczne utrudnienia w ruchu.
Protest jest następstwem załamania się pod koniec ubiegłego roku rozmów między firmą reprezentującą taksówkarzy a ratuszem.
Taxi Drivers In Prague Block Traffic, Demand Higher Pay, Ban On Uber https://t.co/PWUVtXMevR pic.twitter.com/fBb1y3v6RL
— Roger David (@kunalgrewal993) luty 8, 2016
Jak pisze Associated Press, kierowcy twierdzą, że Uber oraz inne firmy oferujące aplikacje pozwalające na rezerwację przejazdów samochodowych za pomocą telefonu komórkowego są nielegalne, gdyż nie spełniają wymogów, które spełniać muszą korporacje taksówkarskie.
Kierowcy chcą też mieć możliwość pobierania większej kwoty za przejechany kilometr. Obecne maksimum to 28 koron czeskich, czyli ok. 4,6 zł.
#Prague taxi drivers blocked Wilsonova street. Protest against foreign language exam and #taxi service @Uber pic.twitter.com/bdYtZiPrl6
— MyPrague (@MyPragueapp) luty 8, 2016
PAP
Czytaj więcej