Bestialsko pobity pies z odciętymi łapami. Właściciel: sprawcą nie był jeden człowiek
Zmasakrowana głowa, związane tylne łapy i aż do żeber obcięte przednie – w takim stanie znalazł swego psa pan Marian Sienkiewicz z Wałbrzycha. Poszukiwany jest brutalny oprawca zwierzęcia.
– Jak to zobaczyłem, to w pierwszym momencie nie mogłem wybrać numeru na policję. To był szok – powiedział Polsat News pan Marian, właściciel zwierzęcia. W czwartek rano przyszedł nakarmić swoje psy, a to, co zobaczył chwilę później, sam określa jako "bestialstwo".
Przednie łapy psa były obcięte ostrym narzędziem, a tylne skrępowane. Ze wstępnych ustaleń wynika, że ktoś zabrał martwe zwierzę 200 metrów od działki, powiesił na drzewie i bił po głowie drewnianą kłodą.
Pan Marian twierdzi, że oprawcą nie był jeden człowiek. – To jacyś degeneraci. Nie można inaczej ich opisać – dodał Sienkiewicz.
5 tys. złotych za wskazanie oprawcy
Organizacja Straż dla Zwierząt w Polsce wyznaczyła 5 tysięcy złotych nagrody za odnalezienie lub wskazanie osoby, która przyczyniła się do nieopisanego cierpienia psa. Oprawcy nieustannie poszukuje też policja.
UWAGA! Drastyczne zdjęcia.Wszyscy poszukujemy sprawcy okrutnego mordu.W dniu wczorajszym w Wałbrzychu przy szkole nr...
Posted by Straż dla Zwierząt w Polsce on 29 styczeń 2016
Za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem grozi do trzech lat więzienia.
Polsat News
Czytaj więcej