Stanowisku Rosji stanowczo zaprzecza Turcja. - Mówię otwarcie: jeśli fakty te znajdą potwierdzenie, nie pozostanę nawet chwili na swoim stanowisku. Pytam też szanownego pana Putina, czy on pozostanie na stanowisku, jeśli tak się nie stanie - powiedział we wtorek Erdogan. - Turcja pozyskuje ropę naftową i gaz ziemny wyłącznie z legalnych źródeł, np. z Rosji, i nie handluje tymi surowcami z Państwem Islamskim - oświadczył.
Napięcie w stosunkach turecko-rosyjskich utrzymuje się od ubiegłego tygodnia, gdy Turcja zestrzeliła rosyjski Su-24. Władze w Ankarze twierdzą, że maszyna wtargnęła w turecką przestrzeń powietrzną, Moskwa zaś utrzymuje, że pozostała ona w syryjskiej przestrzeni.
W ramach nagłego ochłodzenia wzajemnych stosunków w sobotę Putin podpisał dekret wprowadzający w życie kroki odwetowe wobec Turcji, głównie o charakterze gospodarczym, a następnie odmówił spotkania się z Erdoganem przy okazji szczytu klimatycznego COP21.
Reuters, BBC
Czytaj więcej
Komentarze