Niemieckie media o pierwszych decyzjach rządu PiS: "odrobina Węgier w Warszawie", "Polska i nic więcej"

Świat
Niemieckie media o pierwszych decyzjach rządu PiS: "odrobina Węgier w Warszawie", "Polska i nic więcej"
PAP/Radek Pietruszka
Niemieckie media komentują: nowy polski rząd nie traci czasu.

"Nowy polski rząd nie traci czasu. W krótkim czasie doszło do wymiany urzędników, którzy nie pasowali do nowo rządzącej partii. W przygotowaniu jest nowa ustawa medialna, a idea europejska ginie w tle" - donosi "Tagesschau", serwis internetowy niemieckiej telewizji ARD.

Według "Tagesschau", Polska przesuwa się na prawo, a PiS wykorzystuje większość w parlamencie do obsadzania ważnych stanowisk państwowych zaufanymi sobie ludźmi. Serwis zauważa, że rząd diametralnie zmienia krajobraz polityczny na swoją korzyść. Autorowi publikacji przypomina to początek rządów na Wegrzech Viktora Orbana.

 

Komentując ułaskawienie b. szefa CBA Mariusza Kamińskiego "Tagesschau" napisał: "Bez zbędnych ceregieli został ułaskawiony przez prezydenta Andrzeja Dudę i objął wpływowy urząd (ministra, koordynatora służb soecjalnych - red.)". Dziennik wyraża zaniepokojenie  planowaną reformą polskich mediów pulbicznych. Artykuł przywołał przykład dziennikarki Karoliny Lewickiej, która została zawieszona w pełnieniu obowiązku prowadzenia programu publicystycznego na antenie telewizji publicznej po wymianie zdań  z wicepremierem, ministrem kultury prof. Piotrem Glińskim. 
 
"Deutschlandfunk" (DLF), publiczny program pierwszy niemieckiego radia obawia się, że stosunki polsko-niemieckie mogą ulec ochłodzeniu. Jego zdaniem, wskazuje na to m.in. odmienny stosunek do przyjęcia uchodźców przez oba kraje. Dziennikarz DLF przypomina, że rząd PO zgodził się na przyjęcie w Polsce 7 tys. migrantów. Z krytyką spotkały się także słowa ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego, który stwierdził, że z tysięcy syryjskich mężczyzn przybywających do Europy można byłoby stworzyć wojsko walczące przeciwko Państwu Islamskiemu.
 
- Polska i nic więcej - tak zaczyna się artykuł w "Der Spiegel". Największy i najbardziej wpływowy tygodnik opinii za Odrą napisał o usunięciu flag Unii Europejskiej z konferencji prasowej premier Beaty Szydło. Kilka dni temu w "Der Spiegel" pojawił się zaś tekst mówiący o "teatralnym skandalu", którego głównym elementem był "spór o rzekomą pornografię". 
 
ARD, DLF, AP
 

zdr/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie