Pobicie we Wrześni i śmiertelne groźby w Poznaniu. Agresorzy zatrzymani
Policja z Wrześni zatrzymała 24-letniego mężczyznę, który na jednej z głównych ulic miasta zaatakował Hindusa. Uderzył go i wykrzykiwał pod jego adresem obraźliwe hasła. W Kole policjanci ujęli mężczyznę, który groził imamowi z poznańskiego meczetu. Obu sprawcom grozi kara 5 lat więzienia.
Do agresywnego ataku na Hindusa doszło w niedzielę wieczorem. - Kiedy szedł ulicą z żoną, został zaczepiony przez mężczyznę, który pod jego adresem wykrzykiwał wulgarne słowa. Uderzył go. Wypowiadał też słowa nawiązujące do narodowości - powiedział Wydarzeniom Polsat News młodszy inspektor Andrzej Borowiak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Napastnik uznał, że jego ofiara to Syryjczyk. 24-latek był pijany, miał ponad półtora promila alkoholu we krwi. Sprawca został zatrzymany i przebywa obecnie w policyjnym areszcie. Sprawą zajmuje się prokuratura, która przedstawi mężczyźnie zarzuty.
Telefon z pogróżkami
W ręce poznańskich policjantów wpadł też 40-letni mieszkaniec Koła, który po zamachach w Paryżu kilkadziesiąt razy dzwonił z pogróżkami do imama poznańskiego meczetu.
- Sobota, cały dzień dzwonił, cały czas. Nie dawał nam spokoju. Nie tylko na mój telefon, ale też na telefon mojej żony - powiedział dziennikarzowi Polsat News imam Youssef Chadid, ofiara pogróżek.
Mieszkaniec Koła miał dzwonić do imama pod wpływem alkoholu. Policja zatrzymała 40-latka w poniedziałek w Kole. Mężczyzna usłyszał zarzuty i został objęty dozorem policyjnym. Jest zobowiązany do meldowania się w komendzie policji pięć razy w tygodniu.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze