Podpalenie klubu piłkarskiego w Piekarach Śląskich. Duże straty, zatrzymano podejrzanego

Polska
Podpalenie klubu piłkarskiego w Piekarach Śląskich. Duże straty, zatrzymano podejrzanego
Policja Śląska
Z ustaleń śledczych wynika, że podejrzany włamał się do budynku, skąd wyniósł część wyposażenia, a następnie podpalił lokal.

Policjanci z Piekar Śląskich zatrzymali 26-latka, podejrzanego o podpalenie siedziby lokalnego klubu piłkarskiego oraz kradzież jego wyposażenia. Łączna wartość strat została oszacowana na ponad 400 tys. zł.

Jak poinformował w środę mł. asp. Dariusz Dobrzański z piekarskiej policji, w ostatni piątek po 6 rano dyżurny tamtejszej komendy otrzymał zgłoszenie, że z jednego z budynków w tym mieście wydobywa się dym. Okazało się, że chodzi o siedzibę klubu piłkarskiego. Na miejscu policjanci zastali liczne ślady włamania, wnętrze budynku było zadymione.

 

ZOBACZ: Podpalenie w Kalifornii? 540 strażaków walczy z pożarem

 

- Po interwencji miejscowych strażaków możliwe było wykonanie czynności procesowych. W wyniku działań stróżów prawa z wydziału kryminalnego już trzy dni po zdarzeniu zatrzymany został 26-letni mężczyzna. W toku wykonanych czynności odzyskano również część skradzionego mienia należącego do lokalnego klubu - podał Dobrzański.

Cztery zarzuty

Z ustaleń śledczych wynika, że podejrzany włamał się do budynku, skąd wyniósł część wyposażenia, a następnie podpalił lokal, powodując straty sięgające przeszło 400 tys. zł. Zdecydowana większość szkód to efekt podpalenia – sprawca zabrał jedynie przedmioty warte około 5 tys. zł, m.in. piłki.

 

Łącznie zatrzymany usłyszał cztery zarzuty, dotyczące także innych kradzieży z włamaniem oraz zniszczenia mienia. W środę mieszkaniec Piekar Śląskich stanął przed sądem, który zadecydował o jego aresztowaniu. Grozi mu do 10 lat więzienia.

rsr / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie