To jedno z najczęściej kupowanych mięs. Pokazano niepokojące wyniki badań

Ciekawostki
To jedno z najczęściej kupowanych mięs. Pokazano niepokojące wyniki badań
Pixabay
Na co trzeba uważać przy spożywaniu drobiu?

Najnowsze badania przeprowadzone we Włoszech mogą budzić niepokój. Jego wyniki sugerują, że nadmierne spożycie białego mięsa może zwiększać ryzyko nowotworów i ogólnej śmiertelności, czyli wskaźnika zgonów ze wszystkich możliwych przyczyn, niezależnie od rodzaju choroby czy zdarzenia.

Zobacz więcej

Drób od lat uchodzi za zdrowszą alternatywę dla czerwonego mięsa. Kurczak, indyk czy kaczka to podstawowe składniki wielu tradycyjnych dań goszczących na polskich stołach - od rosołu, poprzez schabowe, po sałatki i kanapki. Choć przez lata uznawano go za bezpieczniejszy wybór, najnowsze doniesienia naukowe poddają ten pogląd w wątpliwość.

Nowe badanie z południowych Włoch. Chodzi o mięso drobiowe

W badaniu opublikowanym w czasopiśmie "Nutrients" analizowano dane 4869 dorosłych mieszkańców regionu Apulia. Okazało się, że osoby spożywające ponad 300 g drobiu tygodniowo miały o 27 proc. wyższe ryzyko śmierci z jakiejkolwiek przyczyny w porównaniu do tych, którzy jedli go mniej niż 100 g. Ponadto wzrosło także ryzyko zachorowania na nowotwory przewodu pokarmowego, średnio o 2,3 proc., a w przypadku mężczyzn o 2,6 proc.

 

Wnioski te są zaskakujące, ponieważ drób jest istotnym elementem m.in. diety śródziemnomorskiej, uznawanej za jedną z najzdrowszych na świecie. 

 

ZOBACZ: Tak można odróżnić polskie truskawki od zagranicznych. To powinno zwrócić uwagę

 

Michelle Routhenstein, dietetyczna specjalizująca się w chorobach serca, zaznacza, że drób zawiera mniej tłuszczów nasyconych niż czerwone mięso i wytwarza mniej TMAO. Jest to związek chemiczny powiązany z chorobami układu krążenia i nowotworami. 

 

Routhenstein nie brała udziału w badaniu, ale podkreśla, że konieczne są dalsze analizy, zanim zmienione zostaną oficjalne zalecenia żywieniowe.

Eksperci są ostrożni

Dr Anton Bilchik, onkolog i dyrektor programu nowotworów przewodu pokarmowego w Providence Saint John’s Cancer Institute, uważa wyniki za "zdumiewające" i "alarmujące".

 

Zwraca jednak uwagę, że badanie nie uwzględniało takich czynników jak aktywność fizyczna, źródło pochodzenia mięsa czy sposób jego przygotowania - wszystkie mogą mieć wpływ na zdrowie.

Drób drobiowi nierówny

Szczególnie istotne mogą być metody obróbki cieplnej. Smażenie czy grillowanie w wysokich temperaturach może prowadzić do powstawania związków rakotwórczych - heterocyklicznych amin aromatycznych (HCA) i policyklicznych węglowodorów aromatycznych (WWA). Ich obecność może częściowo tłumaczyć obserwowane ryzyko. 

 

ZOBACZ: Ten objaw wydaje się błahy, ale może zwiastować demencję. Chodzi o sen

 

Badania nie rozróżniało, czy spożywany drób był przetworzony. Tymczasem produkty, takie jak parówki z kurczaka czy wędliny z indyka, mogą zawierać konserwanty i dodatki chemiczne. Ponadto mięso pochodzące z hodowli przemysłowej może być obciążone pozostałościami antybiotyków czy hormonów.

Czy trzeba zrezygnować z kurczaka?

Eksperci nie nawołują do całkowitej rezygnacji z drobiu, lecz zalecają umiar i świadomy wybór. Routhenstein rekomenduje, aby nie przekraczać 200 g chudego, nieprzetworzonego drobiu tygodniowo i wybierać zdrowsze metody przygotowania, np. gotowanie na parze czy pieczenie bez dodatku tłuszczu.

red. / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie