Zatrzymał tramwaj i pomógł nieprzytomnemu mężczyźnie. "Nie czuję się bohaterem"
Polska
Przystanek pełen ludzi, w kałuży krwi leży mężczyzna i nikt nie reaguje. Pomoc przyszła dopiero z nadjeżdżającego tramwaju. Ruszył z nią gdański motorniczy. Dla niego to był ludzki odruch. - Nie czuję się bohaterem, czuję się jak zwykły człowiek - powiedział.
Komentarze