Nie dała oszukać się "na policjanta", a na dodatek przechytrzyła oszustów
Polska
Ta historia może być wzorem postepowania, gdy zadzwonią oszuści podszywający się za policjantów. 61-latka z Pińczowa w woj. świętokrzyskim odebrała telefon od rzekomego syna, który powiedział, że spowodował wypadek. Usłyszała, że musi zapłacić, by uniknął procesu. Kobieta przejrzała oszustów i choć nakazali jej się nie rozłączać, dyskretnie powiadomiła prawdziwych policjantów.
Komentarze