"Mam na imię Haczi, potrzebuję rodziny i ciepła". Pies zostawiony na przystanku

Polska

"Problemy moje to: załatwiam się czasem w domu, bo moi właściciele nie dawali mi tego, co bym chciał spacerów i jedzenia" - głosi napis na kartce, którą przyczepionej do obroży 10-mięsięcznego porzuconego psa. Był przywiązany smyczą do słupka na jednym z przystanków autobusowych we Włocławku. Teraz przebywa w schronisku.

 

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze