Zrzut ścieków do Wisły po awarii kolektora "Czajki". Minister zawiadomi prokuraturę

Polska
Zrzut ścieków do Wisły po awarii kolektora "Czajki". Minister zawiadomi prokuraturę
Polsat News
Doszło do awarii rury przesyłowej do Czajki.

"Doszło do awarii rury przesyłowej do oczyszczalni "Czajka". Aby zapewnić bezpieczny odbiór ścieków, na czas awarii rozpoczęto awaryjny zrzut ścieków do Wisły - poinformował Rafał Trzaskowski. Minister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej napisał, że prezydent Warszawy "ponosi pełną odpowiedzialność za skażenie Wisły". "Skierujemy sprawę do prokuratury" - oświadczył Marek Gróbarczyk.

"Uruchomiliśmy (...) codzienne badanie wody w Wiśle na odcinku warszawskim oraz Warszawa - Płock. Wyniki badań będą na bieżąco publikowane na stronie internetowej MPWiK oraz w mediach społecznościowych spółki. Awaria nie ma wpływu na jakość wody dostarczanej warszawiakom" - poinformował w sobotę po południu prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. 

 

Trzaskowski: awaria rury przesyłowej do Czajki

 

Wcześniej prezydent stolicy zaalarmował na Twitterze, że doszło do awarii kolektora ściekowego. Najprawdopodobniej to ta sama rura, która miała awarię rok temu.

 

Trzaskowski dodał, że aby zapewnić bezpieczny odbiór ścieków od mieszkańców Warszawy, na czas awarii Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji rozpoczęło awaryjny zrzut ścieków do Wisły. "Tak jak informowałem - dla zminimalizowania skutków zrzutu uruchomiliśmy ozonowanie. Spółka rozpoczęła także mechaniczne oczyszczanie ścieków" - przekazał włodarz stolicy. 

 

ZOBACZ: Zrzut ścieków do Wisły? Jest postępowanie wyjaśniające ws. "Czajki"

 

 

Wojewoda: "Szambo odpompowywane z tunelu"

 

O awarii poinformował także na Twitterze wiceszef MSWiA Maciej Wąsik. Napisał on, że od godz. 14 Warszawa znów zrzuca ścieki do Wisły.

 

 

- Z tunelu, w którym znajdują się kolektory, jest odpompowywane szambo po to, aby zidentyfikować miejsce awarii. Oczywiście będziemy gotowi do tego, by udzielić pomocy - zadeklarował w rozmowie z portalem tvp.info wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł odnosząc się do awarii kolektora przesyłowego do warszawskiej oczyszczalni ścieków "Czajka".

 

"Jest za wcześnie, żeby cokolwiek konkretnego powiedzieć. Dostaliśmy pierwsze informacje o przecieku." - powiedział wojewoda mazowiecki.

 

"Czekamy na dalsze informacje. Oczywiście będziemy gotowi do tego, by udzielić pomocy" – dodał.

 

"Ścieki znów płyną do Wisły"

 

Rzeczniczka stołecznego ratusza potwierdziła w rozmowie z reporterką Polsat News Anną Łubian-Halicką, że doszło do zrzutu ścieków do Wisły.

 

"Kolejna awaria Czajki i znów ścieki płyną do Wisły. Ostatnia naprawa kolektorów przesyłowych za 40 mln zł to chyba taśmą klejącą była robiona przez pana Trzaskowskiego" - skomentował awarię minister środowiska Michał Woś. 

 

 

"Trzaskowski nie wykonał rurociągu awaryjnego"

 

"Mamy powtórkę sprzed roku i kolejną katastrofalną awarię Czajki. Warszawskie fekalia znów płyną Wisłą" - uważa minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.

 

"Trzaskowski nie zastosował się do zaleceń ministerstwa, nie wykonał rurociągu awaryjnego. Ponosi pełną odpowiedzialność za skażenie Wisły. Skierujemy sprawę do prokuratury" - napisał minister Marek Gróbarczyk. 

 

 

"Ponowna awaria oczyszczalni ścieków +Czajka+ w Warszawie. Prezes Wód Polskich otrzymał z MPWiK pismo w sprawie udostępnienia specjalistycznego sprzętu oraz dokumentacji dotyczącej przesyłu awaryjnym bypass-em. Bypass w zeszłym roku opracowały Wody Polskie" - czytamy na Twitterze Wód Polskich.

 

 

Kontrola Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska

 

Głos w sprawie awarii zabrał w sobotę wiceminister klimatu. "Kolejna awaria rurociągu odprowadzającego ścieki do Czajki. Poleciłem @PL_GIOS (Główny Inspektorat Ochrony Środowiska) pilne sprawdzenie sytuacji" - napisał Jacek Ozdoba na Twitterze.

 

 

"Kolejna awaria Czajki. Przypomnijmy, że MPWiK utrudniało wyjaśnianie sprawy z 2019 roku. Jak informuje Prezes Wód Polskich Warszawskie MPWiKi robi wszystko, żeby nam tę kontrolę uniemożliwić, stosując różne wybiegi, kruczki prawne. Dziś kolejny raz zrzucają nieczystości" - napisał.

 

Służby Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska będą badać jak doszło do awarii.

 

"Awaria nie ma wpływu na jakość wody"

 

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji poinformowało z kolei, że "w sobotę, 29 sierpnia 2020 r. doszło do poważnej awarii układu przesyłającego ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni ścieków Czajka". "Aby zapewnić bezpieczny odbiór ścieków od mieszkańców miasta, spółka uruchomiła awaryjny zrzut ścieków nieoczyszczonych do Wisły" - napisano w oświadczeniu.

 

Jak zaznaczono, "o awarii powiadomione zostały służby państwowe". "Żeby zminimalizować skutki zrzutu, uruchomiliśmy ozonowanie ścieków. Powołaliśmy sztab kryzysowy spółki. Jego zadaniem jest wypracowanie metody jak najszybszej naprawy i zapewnienia bezpiecznego transportu ścieków" - przekazało MPWiK.

 

ZOBACZ: Zrzut ścieków do Wisły? Jest postępowanie wyjaśniające ws. "Czajki"

 

Miejskie przedsiębiorstwo podaje, że będzie na bieżąco informować o ustaleniach sztabu i postępach prowadzonych prac naprawczych.

 

"Awaria nie ma wpływu na jakość wody dostarczanej mieszkańcom Warszawy - ujęcia wody dla miasta znajdują się pod dnem Wisły i są zlokalizowane 10 km powyżej miejsca zrzutu ścieków do rzeki. Spółka uruchomiła codzienne badania jakości wody w Wiśle na odcinku warszawskim oraz Warszawa - Płock. Wyniki badań będą na bieżąco publikowane na stronie internetowej przedsiębiorstwa oraz profilu społecznościowym Spółki" - podało MPWiK i poinformowało, że spółka uruchomiła także mechaniczne oczyszczanie ścieków.

 

Kolektor rozszczelnił się rok temu

 

W sierpniu ubiegłego roku doszło do awarii kolektorów odprowadzających ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do leżącej na prawym brzegu Wisły oczyszczalni "Czajka". Zdecydowano wtedy o zrzucie nieczystości do rzeki. Do Wisły trafiało 3 tys. litrów fekaliów na sekundę.

 

W reakcji na awarię premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o budowie tymczasowego rurociągu, którym ścieki płynęły do oczyszczalni od 9 września. 14 września bypass osiągnął stuprocentową wydajność, wojsko ustawiło go na moscie pontonowym.

 

ZOBACZ: Gigantyczne koszty doraźnego usunięcia awarii kolektora ściekowego do oczyszczalni "Czajka"

 

W czasie, gdy działał tymczasowy rurociąg, na zlecenie MPWiK naprawiono kolektory. Od połowy listopada ścieki do "Czajki" znów płynęły w układzie przesyłowym poprowadzonym pod dnem rzeki Wisły. Naprawa kosztowała miasto ponad 40 mln zł. Ponadto Wody Polskie naliczyły MPWiK ponad 10 mln zł opłaty karnej za zrzut ścieków do nurtu.

 

W czerwcu Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie wszczął postępowanie wyjaśniające, podczas którego zbadany zostanie stopień szkód w środowisku związanych z działalnością oczyszczalni "Czajka" i częstotliwością zrzutów ścieków do Wisły - informował wówczas minister środowiska Michał Woś.

msl/hlk/ polsatnews.pl, Polsat News, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie