Atak islamskich bojowników na budynek rządowy w Somalii. Zginęło co najmniej 10 osób

Świat

Co najmniej 10 osób zginęło, a kolejnych 10 odniosło obrażenia w sobotę w ataku bojowników islamistycznej partyzantki Al-Szabab na budynek w stolicy Somalii, Mogadiszu - poinformowała miejscowa policja. Wśród ofiar śmiertelnych jest wiceminister pracy.

Zamachowiec samobójca wysadził w powietrze samochód wyładowany materiałami wybuchowymi przed bramą budynku mieszczącego ministerstwa robót publicznych oraz pracy i spraw społecznych. Następnie grupa napastników wdarła się do środka; świadkowie mówili o dobiegających z gmachu strzałach.

 

Między przybyłymi na miejsce siłami bezpieczeństwa a zamachowcami doszło do strzelaniny, która zakończyła się po kilku godzinach. Jak poinformowała policja, wszyscy czterej napastnicy, którzy wtargnęli do rządowego gmachu, zostali zabici w trakcie operacji. Miejsce ataku zabezpieczono.

 

Wiceminister wśród ofiar

 

W chwili ataku w budynku znajdowało się kilkadziesiąt osób, ponieważ sobota jest w Somalii dniem pracy. Z uwagi na intensywną wymianę ognia nie było możliwe podjęcie akcji ratunkowej.

 

Według policji wśród ofiar śmiertelnych jest wiceminister pracy Sakar Ibrahim Abdalla, który został zabity w swoim biurze na parterze krótko po wejściu napastników do budynku.

 

Za zamach wzięło odpowiedzialność ekstremistyczne ugrupowanie Al-Szabab. Ta powiązana z Al-Kaidą grupa, utworzona w 2011 roku, walczy o narzucenie w Somalii szariatu, surowej wersji islamu. Rzecznik islamistów Abdiaziz Abu Musab przekazał, że według dostępnych mu informacji w ataku zginęło 20 osób.

bas/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie