35-letni muzyk zginął podczas kręcenia teledysku. Wystrzeliła broń, która miała być rekwizytem

Świat
35-letni muzyk zginął podczas kręcenia teledysku. Wystrzeliła broń, która miała być rekwizytem
Facebook/Justin Carter

Muzyk country Justin Carter zmarł tragicznie w wieku 35 lat. Podczas kręcenia teledysku wystrzeliła broń, która miała być jedynie rekwizytem na planie zdjęciowym. Carter był wschodzącą  gwiazdą muzyki country.

Piosenkarz w ostatnim czasie wypuścił nowy singel "Love Affair". 35-latek miał już również zaplanowaną trasę koncertową po Stanach Zjednoczonych. Wcześniej chciał jednak nagrać teledysk do swojej nowej piosenki. 

 

 

Klip nagrywany był w jego apartamencie w Teksasie. Z pierwszych informacji pojawiających się w mediach wynika, że gdy broń wystrzeliła,  muzyk trzymał ją w kieszeni. Kula trafiła go w głowę. 

 

Wciąż nie jest jasne, dlaczego broń, która miała być rekwizytem, była naładowana i niezabezpieczona.

 

Muzyk osierocił dwie córki. 

dk/ml/ Fox News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie